Reklama

Sowieckie zbrodnie na Warmiakach

„Bo jestem stąd” to poruszający dokument o Warmii i Warmiakach. Świadectwo historii. Świadectwo okrucieństwa, jakiego może dopuścić się człowiek.

Aktualizacja: 23.02.2015 17:48 Publikacja: 23.02.2015 15:49

Fragment filmu "Bo jestem stąd"

Fragment filmu "Bo jestem stąd"

Foto: Materiały Promocyjne

Krzysztof Ziemiec, dziennikarz radiowy i telewizyjny, prezenter „Wiadomości" w Telewizji Polskiej, wyrusza w długą podróż po Warmii w celu odkrycia prawdy o tragicznej doli, której doświadczyli mieszkańcy regionu w styczniu 1945 roku po wkroczeniu Armii Czerwonej. Dziennikarz odwiedza miejsca, w których spoczywają ciała ofiar, brutalnie zamordowanych przez Sowietów. Dociera do świadków zdarzeń, dzięki czemu możemy poznać ich nie mieszczące się często w głowie historie. Większość bohaterów filmu to kobiety. - Kobiet nie chronił ani wiek, ani status, ani narodowość. Gwałcono zarówno 9-letnie dziewczynki, jak i 80-letnie kobiety, a zdarzało się, że nawet te, które już nie żyły – mówi jedna z bohaterek filmu.

Nie można przejść również obojętnie obok duchownych, którzy oddawali życie za parafian. Jednym z nich jest ks. Paweł Chmielewski, zastrzelony 22 stycznia 1945 roku w Klebarku Wielkim. - Oddał życie za swoje owce. On powiedział na swoim ostatnim kazaniu, że zostaje. Prosiliśmy: niech ksiądz ucieka. A on: zostaję. Zostaję z moimi parafianami – wspomina kapłana mieszkanka Klebarku Wielkiego.

Ziemiec wchodzi w skórę śledczego, który poszukuje odpowiedzi na pytania. Bada, kto stoi za zbrodnią; dlaczego do niej doszło; czy mieszkańcy mogli uniknąć swego losu. Film trzyma widza w niepewności do samego końca. Dziennikarz podejmuje też temat tożsamości Warmiaków; opowiada o wewnętrznych rozterkach Polaków i Niemców zamieszkujących ten region. Zwraca też uwagę na przywiązanie do Boga, które łączy wszystkich mieszkańców.

Krzysztof Ziemiec bardzo przeżywa losy swoich bohaterów. Targają nim emocje; można wręcz odnieść wrażenie, że niezwykle trudno udźwignąć mu opowieści bohaterów. Na samym końcu dokumentu, dziennikarz dociera do Olgi, wnuczki zgwałconej przez Sowietów kobiety. Rozmawiają o ojcu Olgi, który urodził się w wyniku tego traumatycznego zdarzenia.

„Bo jestem stąd" to wstrząsająca opowieść o losach, które zdarzyły się naprawdę. O wydarzeniach, które odcisnęły piętno na Warmiakach, Polakach i Niemcach.

Reklama
Reklama

Film „Bo jestem stąd" Grzegorza Linkowskiego można będzie obejrzeć programie 1 TVP o 22.10

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama