Reklama

O polskiej historii przy Bramie Brandenburskiej

Organizacją wystawy o Witoldzie Pileckim w centrum Berlina zainauguruje działalność w stolicy Niemiec oddział Instytutu Pileckiego.

Aktualizacja: 11.09.2019 21:01 Publikacja: 11.09.2019 18:59

O polskiej historii przy Bramie Brandenburskiej

Foto: Archiwum

Instytucja rozpocznie działalność 16 września w budynku zlokalizowanym naprzeciw Bramy Brandenburskiej. Wernisażowi wystawy przygotowanej we współpracy z Muzeum w Auschwitz-Birkenau będzie towarzyszył spektakl oparty na zapisach snów więźniów tego niemieckiego obozu koncentracyjnego.

Ekspozycję „Ochotnik do Auschwitz" będzie można oglądać do marca 2020 roku, towarzyszyć jej będą warsztaty edukacyjne dla niemieckiej młodzieży. W planach jest m.in. Akademia Ćwiczeń Nowoczesności – projekt skierowany do młodych naukowców i artystów.

Zdaniem Hanny Radziejowskiej, kuratora wystawy i szefowej oddziału Instytutu Pileckiego w Berlinie, wystawa jest skierowana do „odbiorcy niemieckiego i szerzej zachodniego, opowiada tak naprawdę o doświadczeniu Polski podczas wojny".

W przygotowaniu wystawy wzięli udział m.in. prof. Jochen Böhler z Uniwersytetu w Jenie i dr Piotr Setkiewicz z Muzeum Auschwitz-Birkenau. Opowieść o Pileckim ilustrują nie tylko fragmenty jego raportów, ale też egzemplarz maszyny szyfrującej Enigma, fragmenty zniszczonego przez Niemców Teatru Wielkiego w Warszawie, a także mało znane dokumenty z tzw. procesu oświęcimskiego załogi obozowej, który miał miejsce we Frankfurcie nad Menem w latach 60.

W otwarciu instytutu wezmą udział m.in. przedstawiciele rodziny Pileckich, byli więźniowie Auschwitz, kombatanci, a także minister kultury i wicepremier prof. Piotr Gliński.

Reklama
Reklama

Berliński oddział instytutu zajmie się m.in. popularyzacją historii i kultury Polski w Berlinie, a także rozwijaniem polsko-niemieckich projektów, m.in. z Bundesarchiv. Przypomnijmy, że od kilku miesięcy instytut współpracuje z niemieckim archiwum w cyfryzacji i udostępnianiu materiałów.

Już zdigitalizowanych zostało 150 tysięcy dokumentów, m.in. akta gestapo i niemieckiej policji działającej na terenie okupowanej Polski.

Instytut Pileckiego został powołany w Warszawie w zeszłym roku, a berliński oddział ma być jego pierwszą zagraniczną placówką, w planach są kolejne.

Dyrektor instytutu Wojciech Kozłowski przypomina, że misją tej placówki są także działania poza granicami Polski. Dzięki berlińskiemu oddziałowi poszerzona zostanie współpraca z niemieckimi instytucjami kulturalnymi i naukowymi, prowadzone będą także poszukiwania archiwalne i dokumentacyjne. Oddział chce też „w sposób atrakcyjny podzielić się z sąsiadami zza Odry polskim doświadczeniem historycznym tak, by mogło ono stać się częścią historiografii i edukacji niemieckiej".

Instytut Pileckiego realizuje obecnie m.in. projekt „Zawołani po imieniu", który upamiętnienia obywateli polskich zamordowanych za to, że nieśli pomoc Żydom w czasie okupacji niemieckiej. Polega on na zaznaczeniu w przestrzeni publicznej miejsc związanych z pomordowanymi. Materialnym symbolem jest tablica z inskrypcją w języku polskim i angielskim, umieszczona na kamieniu. Poznanie historii, która wydarzyła się w danym miejscu, umożliwia umieszczony na tablicy kod QR odsyłający do artykułu opisującego konkretne wydarzenia. Nazwa projektu nawiązuje do wiersza Zbigniewa Herberta „Pan Cogito".

Instytut rozpoczął ten projekt w Sadownem na Mazowszu 24 marca 2019 roku. W Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką odsłonięty został tam przez premiera Mateusza Morawieckiego kamień z pamiątkową tablicą przed domem Leona, Marianny i Stefana Lubkiewiczów – rodziny piekarzy zastrzelonej przez Niemców 13 stycznia 1943 roku.a

Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama