Reklama

Prokurator ścigał za wronę na papierowej czapce

Sąd Najwyższy zgodził się na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prokuratora w stanie spoczynku, który po wprowadzeniu stanu wojennego ścigał murarza, który wykonał papierową czapkę.

Publikacja: 04.04.2025 18:35

Stan wojenny został wprowadzony 13 grudnia 1981 r. Czołgi na ulicach Śląska

Stan wojenny został wprowadzony 13 grudnia 1981 r. Czołgi na ulicach Śląska

Foto: Andrzej Konarzewski

Uchwała Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego została podjęta po rozpoznaniu wniosku prokuratora pionu śledczego IPN w Krakowie. Dotyczył on uchylenia immunitetu przysługującego prokuratorowi byłej Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu w stanie spoczynku Janowi W.

Jak informuje Waldemar Szwiec, szef pionu śledczego w Krakowie, podstawą wniosku były ustalenia ze śledztwa, które dotyczy bezprawnego pozbawienia wolności Stanisława K. 29 stycznia 1982 r. w Zielonej Górze.

Czapka z bristolu z runami SS

Otóż Stanisław K. 25 stycznia 1982 r. udał się do jednego z zakładów malarskich na terenie Gubina, gdzie z fragmentów bristolu wykonał przedmiot przypominający czapkę wojskową. Nakreślił na niej następnie pięcioramienną gwiazdę, pod którą umieścił napis ZSSR, ale kształt środkowych liter SS przypominał niemieckie runy tej zbrodniczej formacji.

Czytaj więcej

45 lat temu zaczęła się historia NZS. Co w planach obchodów?

„Na odwrotnej stronie owej czapki narysował kształt hitlerowskiego orła trzymającego w szponach wieniec, w którego wnętrzu widniała kolejna, pięcioramienna gwiazda” – opisał prokurator Szwiec. Pod tym rysunkiem wykonał on napis nawiązujący do funkcjonującej w okresie stanu wojennego Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, czyli „WRON-y”.

Reklama
Reklama

I taką tekturową czapkę Stanisław K. umieścił na zderzaku przypadkowego samochodu zaparkowanego nieopodal jego miejsca zamieszkania. „Gdy właściciel tegoż samochodu odjechał z miejsca parkingowego, papierowa czapka odpadła ze zderzaka pojazdu na jezdnię. Została ona znaleziona przez patrol żołnierzy LWP, którzy przekazali ów przedmiot milicjantom. Ci ustalili, że czapkę wykonał Stanisław K., a następnie przymocował do przypadkowego samochodu. Wkrótce został on zatrzymany i doprowadzony do prokuratury” – opisuje śledczy.

Więzienie za wykonanie papierowej czapki

29 stycznia 1982 r. zajmujący wówczas stanowisko podprokuratora Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Zielonej Górze ppor. Jan W. wszczął śledztwo przeciwko Stanisławowi K., zarzucając mu popełnienie czynu polegającego na dokonaniu publicznego wyszydzenia Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. I podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu Stanisława K., uzasadniając ją popełnieniem „czynu w warunkach stanu wojennego, zawierającego w sobie szczególnie duży ładunek społecznego niebezpieczeństwa”, a przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Zielonej Górze domagał się wymierzenia pokrzywdzonemu kary dwóch lat pozbawienia wolności. Ostatecznie Stanisławowi K. sąd wymierzył karę jednego roku i sześciu miesięcy więzienia, którą, co zaznacza prokurator Szwiec, odbył on w całości. W chwili aresztowania miał on 26 lat, był żonaty i miał na utrzymaniu sześcioletnie dziecko. Pracował w jednym z zakładów murarskich.

Zdaniem śledczego IPN działania prokuratora Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Zielonej Górze miały charakter bezprawny, bo w przepisach kodeksu karnego Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego nie przysługiwała ochrona prawna, która była zastrzeżona wyłącznie dla centralnych organów państwa, a takim organem WRON nie była. Dodał też, że Stanisław K. spontaniczne podjął decyzję o wykonaniu czapki z papieru w proteście wobec wprowadzenia stanu wojennego.

Społeczeństwo
45 lat temu zaczęła się historia NZS. Co w planach obchodów?
Historia
Nie ma pieniędzy na wydanie unikalnej korespondencji Chopina
Społeczeństwo
Wiemy, kiedy rozpoczną się ekshumacje ofiar zbrodni w Puźnikach
Historia Polski
Raport z piekła. Misja Witolda Pileckiego
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Historia Polski
Geografia pamięci
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama