Reklama
Rozwiń
Reklama

Afera mięsna: złamane życie dziesięciu warszawskich rodzin

Ekipa Władysława Gomułki potrzebowała kozłów ofiarnych, aby obarczyć ich winą za ciągłe braki w zaopatrzeniu sklepów mięsnych. Wykreowana przez komunistów wielka afera gospodarcza nie rozwiązała problemów z dostawami mięsa, za to złamała życie dziesięciu warszawskich rodzin.

Aktualizacja: 17.06.2018 07:14 Publikacja: 16.06.2018 00:01

Głównym oskarżonym w tzw. aferze mięsnej był Stanisław Wawrzecki, którego skazano na karę śmierci

Głównym oskarżonym w tzw. aferze mięsnej był Stanisław Wawrzecki, którego skazano na karę śmierci

Foto: PAP

„Wymieniony na odwrocie więzień zmarł w dniu 19 marca 1965 r. Przyczyna zgonu: śmierć przez powieszenie" – na awersie karty z taką informacją znalazło się nazwisko Stanisława Wawrzeckiego, dyrektora Miejskiego Handlu Mięsem Warszawa-Praga. Urzędowy dokument podpisał doktor Roman Malinowski, lekarz zatrudniony w Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów. Malinowski obok strażników penitencjarnych, prokuratora i kata był świadkiem egzekucji Stanisława Wawrzeckiego, głównego oskarżonego w słynnej aferze mięsnej, którą żyła cała Polska. 2 lutego 1965 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie skazał go na karę śmierci i był to jedyny w historii PRL przypadek wymierzenia najsurowszej kary za przestępstwo gospodarcze.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama