Ceremoniał dworski stworzył wiele zwyczajów, które wraz ze zmieniającymi się modami określiły miejsce soli na stołach – podkreśla Klementyna Ochniak-Dudek, historyk sztuki w Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka. – Już od średniowiecza w czasie uczt ważnym naczyniem paradnym, ustawionym na stole przed władcą, była drogocenna solniczka, np. o kształcie statku lub innego wysokiego zasobnika z pokrywą. Mógł on równocześnie być pojemnikiem na sól oraz na osobisty zestaw sztućców i stołowych akcesoriów (np. serwet). W zachodnioeuropejskiej kulturze „siedzieć za solą" czy „nad solą" oznaczało podczas przyjęcia miejsce najzaszczytniejsze, dokładnie odwrotnie niż staropolskie określenie „na szarym końcu", odnoszące się do odległych miejsc przy stole, dla których mogło już nie wystarczyć ozdobnych czy barwnych obrusów i bywały nakrywane tylko zwykłym szarym płótnem.