Uchodi, batiuszka, uchodi!

Dyktatorzy to głupi ludzie: zaczynają swoje kariery spektakularnie, dochodzą do władzy w wyniku misternie zaplanowanych zamachów lub rewolucji, tworzą doskonale działający system totalitarny, po czym spoczywają na laurach i w miarę upływu czasu zamieniają się w zgnuśniałych, odizolowanych od świata satrapów, by skończyć jak zwykli kryminaliści.

Aktualizacja: 10.09.2020 18:27 Publikacja: 10.09.2020 16:39

Ostatnie przemówienie komunistycznego dyktatora Rumunii Nicolae Ceausescu i jego żony Eleny podczas

Ostatnie przemówienie komunistycznego dyktatora Rumunii Nicolae Ceausescu i jego żony Eleny podczas „wiecu poparcia ludu stolicy” w Bukareszcie 21 grudnia 1989 roku. Cztery dni później sąd wojskowy skazał dyktatora i jego żonę na karę śmierci. Wyrok wykonano tego samego dnia o godz. 15 w Târgoviste

Foto: AFP

Ten mechanizm upadku niemal zawsze się powtarza, choć w różnych czasach i otoczeniu: Stalinowi nie udzielono pomocy przy wylewie, Pol Pot umierał gdzieś w dżungli koło 'Ânlóng Veng, Hideki Tojo skończył na stryczku, zwłoki Mussoliniego zawisły na słupie stacji benzynowej w Mediolanie, Hitler wyręczył sprawiedliwość, strzelając sobie w łeb, Saddam Husajn zawisł na grubej linie, Ceausescu został rozstrzelany, a Kaddafiego tłum niemal rozszarpał na kawałki. Inni dogorywali na wygnaniu, dławiąc się ostateczną goryczą samotności.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Do odnalezienia drugi dół śmierci
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II