Polski ruch oporu. Akcja Stamm

6 maja 1944 r. Kilkanaście minut po godz. 12. Skrzyżowanie ulic Czerniakowskiej i Szwoleżerów w Warszawie.

Publikacja: 06.05.2021 21:00

W czasie okupacji w budynku przy alei Szucha 25 w Warszawie mieściła się siedziba hitlerowskiej poli

W czasie okupacji w budynku przy alei Szucha 25 w Warszawie mieściła się siedziba hitlerowskiej policji bezpieczeństwa (Sicherheitspolizei, Sipo)

Foto: Alamy Stock Photo/BE&W

Huk wystrzałów dobiegający z okolic pl. Na Rozdrożu nie milknie od dłuższego czasu. Ale teraz jest wyraźniejszy. Zbliża się. Po chwili „Kama" zauważa pierwszy samochód. Czarny mercedes jedzie szybko, ale zygzakiem, niczym pijany miota się od rynsztoka do rynsztoka wyboistej uliczki. Łączniczka staje na skraju chodnika, aby mogli ją zauważyć, ale auto nawet nie zwalnia. Migają w pędzie jedynie znajome twarze żołnierzy z jej oddziału. Drzwiczki z prawej strony są niedomknięte, wystają czyjeś nogi. Niedobrze. U wylotu Szwoleżerów pokazuje się półciężarowy chevrolet. Stojący „na pace" „Lis" daje jej jakieś rozpaczliwe znaki – ma się ewakuować, jechać z nimi. Dziewczyna jednak zostaje na posterunku. Jest coraz bardziej zdezorientowana, czuje, że zdarzyło się coś bardzo złego. Gdzie jest trzeci wóz, gdzie jest reszta chłopaków, przecież do akcji wyznaczono ich ponad dwudziestu? Nareszcie nadjeżdża wanderer. A w zasadzie gna jak szalony. Tuż za nim pościg – trzy albo cztery auta Gestapo. Ostrzał idzie już z każdej strony, bo na ogrodzenie przy ul. Czerniakowskiej wdrapało się kilku Niemców z karabinami. Dołączają do nich także żołnierze z pobliskiego bunkra. Silnik wanderera przeraźliwie rzęzi. Nagle gaśnie i auto zatrzymuje się na wysokości domu z numerem 124. „Kama" widzi, jak z samochodu ktoś wyskakuje. Jeden, drugi, trzeci; jeden pada, dwóch biegnie, znika gdzieś między domami. Kilka sekund później ostrzeliwany wanderer eksploduje. Benzyna? Granaty? To w tej chwili nieważne. Liczy się tylko to, że w środku są jeszcze jacyś ludzie. „Kama" nie może dostrzec – żywi czy martwi? Płomienie błyskawicznie obejmują wnętrze auta. Kiedy wrak się dopala, gestapowcy wyciągają z niego cztery zwęglone ciała jej kolegów z oddziału.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
D-Day. Jak Hitler zareagował na wieść, że rozpoczęło się lądowanie w Normandii
Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Do odnalezienia drugi dół śmierci
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”