Początek niemieckiej ofensywy

Preludium niemieckiej ofensywy stanowiło zdobycie w maju i czerwcu 1942 roku przez 11. Armię gen. von Mansteina Krymu i twierdzy w Sewastopolu.

Publikacja: 09.11.2007 11:08

Początek niemieckiej ofensywy

Foto: EAST NEWS

Rosjanie stracili ok. 260 tys. żołnierzy oraz ogromne ilości sprzętu. Na domiar złego rozpoczęta 12 maja próba sowieckiej kontrofensywy pod Charkowem na skrzydło Grupy Armii Południe zakończyła się klęską. Niemcy szybko otrząsnęli się z zaskoczenia i przeszli do ataku, zamykając siły oddziały Armii Czerwonej w dwóch wielkich kotłach. Zginęło i dostało się do niewoli 237 tys. czerwonoarmistów wobec zaledwie 20 tys. poległych i rannych Niemców.

O klęsce Rosjan zdecydowało fatalne dowodzenie na wszystkich szczeblach oraz złe wykorzystanie broni pancernej i lotnictwa. Sowiecka taktyka polegała na wysyłaniu w bój czołgów, które nie dość, że nie potrafiły przełamać niemieckiej obrony, to jeszcze nie dawały osłony piechocie. Niemieccy czołgiści, nie w ciemię bici, widząc na horyzoncie radzieckie KW, T-34 i T-60, unikali niepotrzebnych starć i wzywali na pomoc broń przeciwpancerną i lotnictwo, które demolowało park maszynowy przeciwnika.

Mimo że Rosjanie mieli znacznie więcej samolotów niż Niemcy, nie umieli wykorzystać tego atutu. Lotnictwo wspierało piechotę i czołgi tylko przez pierwsze dwa dni ofensywy. Później w powietrzu panowała już Luftwaffe, która bez trudu rozbijała wrogie ataki i dezorganizowała zaplecze przeciwnika, kiedy próbował się przegrupować lub był w odwrocie.

Po sukcesach na Krymie i pod Charkowem Hitler nabrał wilczego apetytu: część sił według rozkładu ruszyła w kierunku Rostowa nad Donem i Kaukazu, reszta dostała zadanie rozwijania natarcia w kierunku Donu i Stalingradu.

28 czerwca 2. Armia von Weichsa i 4. Armia Pancerna gen. Hotha przy wsparciu lotnictwa uderzyły na styk sowieckich frontów: Briańskiego i Południowo-Zachodniego. Niemieckim celem były Woroneż i połączenie w okolicach Rossoszy i Nowej Kalitwy z nacierającą od południowego zachodu 6. Armią gen. von Paulusa.

Rosjanie nie wytrzymali naporu Niemców i zaczęli odwrót, ale ich opór szybko zaczął tężeć. Wprawdzie 6 lipca niemiecka 24. Dywizja Pancerna dotarła do Woroneża, lecz nie zdołała sforsować Donu z marszu. Również Paulusowi nie powiódł się manewr oskrzydlający. Choć w desperackich kontratakach o odzyskanie Rossoszy wykrwawił się sowiecki 23. Korpus Pancerny, reszcie sił udało się wyrwać z matni. Tydzień później pod Kantemirowką, Wołoszyłogradem i Millerowem Niemcom również nie udało się okrążyć i rozbić większych zgrupowań wroga. Wojska frontów Południowo-Zachodniego i Południowego zdołały wycofać się za Don. Niemniej sukces Niemców i tak był okazały: przerwanie frontu na długości ok. 500 km i wdarcie się na głębokość 150 – 400 km. Rosjanie znów ponieśli dotkliwe straty: ok. 570 tys. poległych i rannych, prawie 2500 czołgów, 14 tys. dział oraz 780 samolotów.

Ale sukces miał też swoją cenę. Na potrzeby letniej ofensywy na południu ściągnięto oddziały z innych odcinków frontu wschodniego. Szacuje się, że stan aż 69 z 77 dywizji z grup Armii Północ i Środek został uszczuplony. Do Grupy Armii Południe kierowano także prawie wszystkie transporty z uzbrojeniem i zaopatrzeniem. Wiozły one m.in. zmodyfikowane czołgi Panzer III i IV, wyposażone w armatę kal. 75 mm i doskonały system celowniczy, które niemal dorównywały radzieckim T-34. Braki w broni pancernej były tak dotkliwe, że Niemcy nie wahali się wykorzystywać radzieckiego sprzętu, który ściągali z pól bitewnych i po kapitalnym remoncie włączali do swych jednostek. Sformowany w 1942 roku na Krymie 233. batalion pancerny miał na wyposażeniu wyłącznie czołgi sowieckie.

Rosjanie stracili ok. 260 tys. żołnierzy oraz ogromne ilości sprzętu. Na domiar złego rozpoczęta 12 maja próba sowieckiej kontrofensywy pod Charkowem na skrzydło Grupy Armii Południe zakończyła się klęską. Niemcy szybko otrząsnęli się z zaskoczenia i przeszli do ataku, zamykając siły oddziały Armii Czerwonej w dwóch wielkich kotłach. Zginęło i dostało się do niewoli 237 tys. czerwonoarmistów wobec zaledwie 20 tys. poległych i rannych Niemców.

Pozostało 86% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem