Męstwo Spartan i Tespijczyków uratowało flotę grecką, dając jej czas na odpłynięcie na południe. Okręty greckie zakotwiczyły pod Salaminą. Na południe przesunęła się, nie napotykając oporu, armia lądowa oraz flota Kserksesa. Szczęśliwie dla Greków król perski dał się sprowokować do stoczenia bitwy morskiej w pobliżu Salaminy w niekorzystnych dla siebie warunkach, gdyż szczupłość miejsca nie pozwalała na wykorzystanie przewagi liczebnej jego okrętów. Wielogodzinne zacięte starcie zakończyło się zwycięstwem Greków. Dla Kserksesa, który nie spodziewał się, że Grecy sprawią mu aż tyle kłopotów, było to zdecydowanie za wiele. Na wieść o niepokojach w Babilonii król zrezygnował z osobistego dowodzenia wyprawą, udał się z powrotem do Persji i ewakuował flotę, pozostawiając w Grecji wojska lądowe pod wodzą Mardoniosa.

Rozstrzygnięcie wojny nastąpiło rok później, gdy we wrześniu 479 roku p.n.e. pod Platejami w Beocji 50 tys. Greków pokonało znacznie liczniejsze zastępy Persów. Ocalałe oddziały perskie w popłochu uciekły na północ. Świat grecki zwycięsko odparł najazd największego ówczesnego imperium. Zwycięstwo w wojnach perskich zapewniło Grekom długi okres zewnętrznego spokoju, tworząc warunki nieskrępowanego rozwoju greckiej cywilizacji. Półtora wieku później Aleksander Wielki dokona podboju Persji, prowadząc panhelleńską krucjatę pod hasłem ukarania Persów za zbrodnie, jakich dopuścili się w Grecji za czasów Dariusza i Kserksesa.

r.s.