Z pompą w Londynie

Polacy nie wzięli udziału w paradzie zwycięstwa w 1946 r. W sobotę przemaszerują przez brytyjską stolicę. – To zadośćuczynienie – mówią

Publikacja: 08.11.2008 03:17

Obchody 90. rocznicy odzyskania niepodległości będą ważne zwłaszcza dla starszych emigrantów. Na zdj

Obchody 90. rocznicy odzyskania niepodległości będą ważne zwłaszcza dla starszych emigrantów. Na zdjęciu parada zwycięstwa w Londynie w czerwcu 1946 roku, w której nie mogli uczestniczyć

Foto: Forum

– Dla nas, młodych Polaków przybyłych do Wielkiej Brytanii po wejściu do Unii Europejskiej, to okazja do wspólnego świętowania naszej polskości i pokazania innym mieszkańcom tego miasta naszej radości – mówi Jacek Winnicki ze Stowarzyszenia Poland Street. – Ta parada jest także szczególnym hołdem dla tych, którzy walczyli o wolną, niepodległą i dumną wobec innych krajów europejskich Polskę, a nie było im dane cieszyć się z owoców swojej walki.

Obchody 90. rocznicy odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą mają być wielką manifestacją patriotyzmu Polaków mieszkających na Wyspach.

[srodtytul]Msza z prymasem[/srodtytul]

Rozpoczną się w sobotę o godzinie 13.30 w katedrze westminsterskiej. Mszę za ojczyznę odprawi tam prymas Polski kardynał Józef Glemp. Towarzyszyć będą mu m.in. abp Szczepan Wesoły oraz rektor Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii ks. Tadeusz Kukla.

[wyimek]Organizatorzy parady spodziewają się, że weźmie w niej udział nawet 10 tysięcy osób[/wyimek]

Po nabożeństwie spod katedry Westminster, ulicą Whitehall – wokół której skupione są budynki angielskiego rządu – na słynny londyński Trafalgar Square przejdzie wielka polska parada.

Biało-czerwony pochód poprowadzi orkiestra Marynarki Wojennej. O godzinie 16.15 na Trafalgar Square rozpocznie się niepodległościowy wiec, na którym głos zabiorą: ostatni prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, polska ambasador w Wielkiej Brytanii Barbara Tuge-Erecińska oraz brytyjscy parlamentarzyści: były minister do spraw Europy Denis McShane i Greg Hands.

– Po raz pierwszy w historii polskie święto obchodzone jest w Wielkiej Brytanii na forum publicznym – podkreśla przewodniczący komitetu organizacyjnego Janusz Sikora-Sikorski. – Cieszy nas, że wojenni weterani ze sztandarami, polonijne organizacje, związki zawodowe ze swoimi transparentami, starzy i młodzi – wszyscy wspólnie będą maszerować przez miasto.

[srodtytul]Zabawa z muzyką[/srodtytul]

Organizatorzy, wśród których są m.in. Polska Misja Katolicka, Zjednoczenie Polskie, Polska Macierz Szkolna i Stowarzyszenie Poland Street, spodziewają się nawet 10 tysięcy osób.

Przyjazd specjalnie wynajętymi autokarami zapowiedzieli Polacy z Manchesteru, Cardiff, Nottingham, Leeds, Birmingham czy Swindon. Większość to przedstawiciele najmłodszej fali emigracji. Z myślą o nich na Trafalgar Square organizatorzy zaprosili lidera rockowej grupy Lombard Grzegorza Stróżniaka, który wykona przebój lat 80. “Przeżyj to sam”.Sobotnie uroczystości dla najstarszych emigrantów staną się swoistym zadośćuczynieniem za nieobecność podczas parady zwycięstwa w Londynie w czerwcu 1946 roku. Wtedy Polskie Siły Zbrojne, które były pierwszym i najwierniejszym sojusznikiem Wielkiej Brytanii, nie otrzymały zaproszenia do wzięcia w niej udziału. Brytyjczycy poświęcili polskich sojuszników dla współpracy z rządzonym przez Stalina Związkiem Radzieckim.

– Polacy obserwowali tę paradę, stojąc na chodnikach. Niektórzy płakali. Pamiętam to dobrze, bo byłem tam z ojcem – wspomina Eugeniusz Mucha. – Wiem, że historycy spierają się o fakt tego zaproszenia, czy rzeczywiście i gdzie je wysłano. Najważniejszy jest jednak fakt, że Polaków nie było w tamtym pochodzie.

Sobotnia parada z okazji 90. rocznicy odzyskania niepodległości to jednak nie pierwsza polska manifestacja w centrum Londynu.

22 kwietnia 1956 r. w związku z wizytą Nikity Chruszczowa ulicami stolicy Wielkiej Brytanii przeszło w pochodzie ponad20 tys. Polaków i innych emigrantów zza żelaznej kurtyny. Polacy demonstrowali też w Wielkiej Brytanii po ogłoszeniu stanu wojennego w grudniu 1981 r.

A w 2005 roku, po śmierci papieża Jana Pawła II, nowa fala emigracji zorganizowała spontaniczny marsz z Trafalgar Square pod katedrę westminsterską.

– Dla nas, młodych Polaków przybyłych do Wielkiej Brytanii po wejściu do Unii Europejskiej, to okazja do wspólnego świętowania naszej polskości i pokazania innym mieszkańcom tego miasta naszej radości – mówi Jacek Winnicki ze Stowarzyszenia Poland Street. – Ta parada jest także szczególnym hołdem dla tych, którzy walczyli o wolną, niepodległą i dumną wobec innych krajów europejskich Polskę, a nie było im dane cieszyć się z owoców swojej walki.

Pozostało 86% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem