Specjalistyczna firma zainstalowała już w wawelskiej katedrze niezbędny sprzęt. – Prace przy otwarciu sarkofagu rozpoczną się o ósmej rano, gdy tylko zakończymy poranne msze – informuje ks. Zdzisław Sochacki, proboszcz katedry.
Szczątki gen. Władysława Sikorskiego od 1993 roku spoczywają w XII-wiecznej podziemnej krypcie św. Leonarda. Są tam też grobowce Jana III Sobieskiego, Marysieńki Sobieskiej, Tadeusza Kościuszki, Józefa Poniatowskiego i Michała Korybuta Wiśniowieckiego.
By wyjąć trumnę generała, trzeba będzie unieść ważący niemal dwie tony sarkofag. Wykonano go z marmuru ze Sławniowic. Kształtem przypomina odwrócone do góry dnem pudełko, którym nakryto stojącą na posadzce trumnę.
Firma, która podjęła się wyjęcia trumny, zamontuje na sarkofagu specjalną konstrukcję. Umożliwi to założenie uchwytów dźwigu. Za pomocą poruszanego tylko siłą ludzkich mięśni urządzenia marmurowe wieko uniesione zostanie na wysokość metra. Akcja wymagać będzie ostrożności, by nie dały o sobie znać pęknięcia, jakie zauważono i zaklejono w marmurze podczas pochówku w 1993 roku.
Przy otwarciu sarkofagu w krypcie obecna będzie tylko ekipa techniczna, dwaj prokuratorzy IPN, technik policyjny nagrywający kamerą przebieg prac oraz dwóch przedstawicieli Kościoła. – O godzinie 14.30 trumna ze szczątkami generała w wojskowej asyście ma opuścić Wawel – mówi „Rz” Ewa Koj z katowickiego IPN.