Europejski Nakaz Aresztowania został wydany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu wobec obywatelki Niemiec – byłej nadzorczyni SS (SS Aufseherin) w obozie pracy przymusowej Mittweida, która była filią niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Flossenbürg.
O aresztowanie kobiety wnioskował prokurator pionu śledczego IPN w Poznaniu, który prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych w tym obozie. Jest ona podejrzana o „współudział w popełnieniu w latach 1944–1945 zbrodni przeciwko ludzkości na obywatelach polskich osadzonych w tym obozie, polegających na ich zabójstwach oraz celowym stworzeniu warunków zmierzających do ich biologicznego wyniszczenia". Zarzucono jej też udział w trwającym od 13 kwietnia do 8 maja 1945 roku „marszu śmierci" więźniów z Mittweidy przez Hainichen i Freiberg w kierunku Pragi. W trakcie tej ewakuacji załoga obozowa rozstrzelała kilkadziesiąt więźniarek, w tym dwie Polki, które nie były w stanie wytrzymać tempa marszu.
Niemiecki obóz pracy przymusowej Mittweida założony został 9 października 1944 roku. Osadzano w nim kobiety, w tym Polki zatrzymane po wybuchu powstania warszawskiego. Prokurator ustalił dane 177 kobiet uwięzionych w tym obozie. Pracowały one w firmie zbrojeniowej Lorenz AG. Nadzorczynie SS stosowały wobec osadzonych przemoc, „więźniarki były regularnie bite i maltretowane".
Adres 93-letniej Niemki został potwierdzony przez Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji. Śledczy nie podają jej danych, aby nie ukryła się przed organami ścigania. – Dane nadzorczyni zostały ustalone w trakcie prowadzonego śledztwa – mówi nam prokurator Andrzej Pozorski, szef pionu śledczego IPN.
W centrali pionu śledczego IPN już dwa lata temu został utworzony zespół, którego celem jest m.in. ustalenie danych osób, które w czasie wojny pełniły służbę w SS w obozach koncentracyjnych oraz zagłady, które władze III Rzeszy założyły na terenie okupowanej Polski. Zespół ten wspiera prokuratorów, którzy prowadzą tzw. obozowe śledztwa.