Strzały na placu św. Piotra w Watykanie

Kilkaset obiektów otrzymało Muzeum Historii Polski w czasie akcji #MojaPamiątka.

Publikacja: 12.07.2020 21:00

Strzały na placu św. Piotra w Watykanie

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

– Otrzymaliśmy niemal 400 prac oraz wiele towarzyszących wspomnieniom pamiątek z domowych archiwów. W rozmowach telefonicznych usłyszeliśmy dużo wzruszających historii rodzinnych – opisuje Gabriela Sierocińska-Dec, koordynatorka akcji społecznej #MojaPamiątka.

„Nagle usłyszałam trzy strzały, w ogóle nie skojarzyłam, nie spodziewałam się, że mogą to być strzały wymierzone w Jana Pawła II. Zerwały się gołębie, ludzie znajdujący się na dachu zaczęli biec w dół. Nastąpiło niezwykłe poruszenie. Wszystko się wyjaśniło: strzały były skierowane do Ojca Świętego; zakonnica złapała zamachowca. Zjechało się bardzo dużo samochodów włoskiej policji, były włączone syreny policyjne. W górze nad placem latały helikoptery. Nastąpiło ogólne poruszenie, płacz i modlitwy. Potem na krześle, gdzie miał siedzieć Jan Paweł II, ulokowano obraz Matki Bożej. Do późnego wieczoru pielgrzymi, ja wśród nich, przebywaliśmy na placu Świętego Piotra, gdzie się modliliśmy, płakaliśmy i śpiewaliśmy pieśni" – tak zamach na papieża 13 maja 1981 r. zapamiętała Helena Dłubała, która przebywała na placu Świętego Piotra. W jej zbiorach udostępnionych Muzeum Historii Polski znajduje się zdjęcie wykonane tego dnia w miejscu, gdzie był przygotowany fotel dla Jana Pawła II.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Metro w krajach azjatyckich Część I: Japonia i Chiny
Historia
Przemysł amerykański wygrał wojnę
Historia
D-Day. Jak Hitler zareagował na wieść, że rozpoczęło się lądowanie w Normandii
Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa