Artykuł pochodzi z tygodnika "Uważam Rze"
Wystawa o niemieckiej puszczy w centralnym muzeum historycznym w Berlinie? Czemu nie? Skoro Niemcy swoją historię liczą od zwycięstwa nad Rzymianami w Lesie Teutoburskim, bajki braci Grimm opierają na tajemniczości lasu, a Łukasz Cranach starszy malował Madonnę nie pod palmami, ale pod jodłą. Oto właśnie rząd RFN uzyskał od UNESCO wpisanie niemieckich lasów bukowych na listę światowego dziedzictwa ludzkości. A bożonarodzeniowa choinka to przecież także wynalazek z Niemiec.
„Ty nie umiesz płakać ze szczęścia, czując zapach niemieckiego lasu o wschodzie słońca" – takie narodowo-ekologiczne wyznanie rzuca Napoleonowi zamachowiec Staap w „Napoleońskiej symfonii" Anthony'ego Burgessa. Coś z tego stylu myślenia pobrzmiewa w tekście, jaki otwiera wystawę „Pod drzewami – Niemcy i las": „Niemiecki las to coś więcej niż suma drzew i liczba pni. Więcej niż ekosystem czy miejsce wypoczynku. To zwierciadło dziejów Niemców. Ich głęboka relacja z lasem sięga głębokiej przeszłości. (...) Las jest wrośnięty w niemiecką świadomość i naznacza naszą kulturową tożsamość. Nie tylko wtedy, gdy wędrujemy pod wierzchołkami drzew".
Męczeństwo Czerwonego Kapturka
Kult lasu to wynalazek romantyzmu, ale już ściśle związana z nim ekologiczna troska o lasy to z kolei wynalazek niemieckiego oświecenia. A co było wcześniej?
Wystawa unika tego wątku, ale warto przypomnieć, że las nie miał wcześniej przesadnie dobrej sławy. Chrześcijańscy misjonarze widzieli w nim siedlisko pogańskich demonów i karczowali puszcze, budując w ich miejsce np. cysterskie klasztory. Zwykli chłopi widzieli w lesie miejsce niebezpieczne i pełne groźnych zwierząt – co upamiętniły dobrze liczne baśnie braci Grimm z bajką o Czerwonym Kapturku na czele. Wałęsanie się po kniejach uchodziło za proszenie się o kłopoty. No, chyba że trzeba było uciekać w las, zmykając przed wojenną zawieruchą lub mściwym panem. W leśnych terenach rozkwitały też rzemiosła bazujące na drewnie – od szwarcwaldzkich zegarów z kukułką po drewniane zabawki z gór rudawskich i instrumenty muzyczne z Turyngii.