Tekst sygnowany był literką (b), ale trudno wyobrazić sobie, by napisała go por. Zofia Bystrzycka. Autorem mógł być tylko doskonale przeszkolony ideologicznie, doświadczony dziennikarz. Pisał: „Dla nas, Polaków, imię Marszałka Stalina oznacza zwrotny punkt w naszej historii, w dziejach stosunków między naszym narodem i naszym wschodnim sąsiadem.
W czasie, gdy carska Rosja uciskała nasz kraj – rozległ się głos przyszłych budowniczych Nowej Rosji, głos Lenina i Stalina, ludzi, którzy najśmielej zaatakowali carat za ucisk Polski. Wtedy w obronie Polski wystąpił Stalin – teoretyk i myśliciel." I dalej o Stalinie – wielkim polityku i organizatorze, dyplomacie, genialnym strategu i wodzu Czerwonej Armii, wielkim humaniście.
Pean kończył się zdaniem: „Nie raz w dziedzinach, które nie mają znaczenia ogólnopaństwowego, o drobnostkach, dowiadujemy się o wielkiej trosce tego Wodza, który przychodzi nam z pomocą, który posyła mundury dla wojska, mąkę dla Pragi, aparaturę dla Polskiego Radia, rotacje dla gazety."