Aktualizacja: 20.08.2020 20:33 Publikacja: 20.08.2020 10:27
Jan Matejko z rodziną. Żona Teodora przysparzała mu wielu trosk
Foto: NAC
To po obejrzeniu „Kazania Skargi” Lucjan Siemieński stwierdził: „Historia nasza ma już swojego malarza”
Foto: biblioteka narodowa/polona
„Hołd pruski” tylko na pozór jest wizualizacją triumfu Rzeczypospolitej
Foto: Wikipedia
Wielki kodyfikator narodowych mitów, twórca historycznych wizji, które stać się miały trzonem zbiorowych wyobrażeń Polaków o przeszłości", jak napisał o Janie Matejce Henryk M. Słoczyński, pochodzenie miał całkowicie obce – ojciec, Franciszek Ksawery Matejko, był Czechem, a matka Joanna Karolina z domu Rossberg miała korzenie niemieckie. Jan był dziewiątym z jedenaściorga rodzeństwa. Rodzice kiepsko radzili sobie z tak dużą gromadką dzieci, czego dobitnym świadectwem był słynny krzywy nos Matejki. Jeszcze jako młody chłopak złamał go podczas zabawy, a że nikt się tym specjalnie nie przejął, nos zrósł się nieprawidłowo. Kiedy Jan miał siedem lat, zmarła jego matka. Z ojcem – zapracowanym, surowym i bardzo zasadniczym – miał bardzo słaby kontakt. Namiastkę rodzinnego ciepła znalazł u mieszkającej po sąsiedzku rodziny Giebułtowskich. Paulina Giebułtowska okazywała „biednemu, blademu, zmizerowanemu chłopiątku" matczyne uczucia, jej syn Stanisław był jego najlepszym przyjacielem, młodszy Stefan kolegą z gimnazjum, a starsza córka Joanna wraz z mężem Leonardem Serafińskim chętnie gościli go w swym domu w Nowym Wiśniczu. Ale najważniejszą osobą, którą Matejko poznał u Giebułtowskich, była ich najmłodsza latorośl, Teodora – przyszła żona, muza i jednocześnie przyczyna wielu frustracji malarza.
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas