Śledczy chce zbadać zbrodnie wojenne, stanowiące również zbrodnie przeciwko ludzkości, popełnione przez funkcjonariuszy państwa niemieckiego od 1940 do maja 1945 roku polegające „na bezprawnym pozbawieniu wolności obywateli polskich w obozie KL Mauthausen-Gusen oraz podległych podobozach i poddaniu więźniów nieludzkiemu traktowaniu oraz dokonywaniu zabójstw”.
Prokurator apeluje do osób posiadających informacje na temat popełnionych tam zbrodni, głównie bliskich więźniów, o kontakt z Delegaturą IPN w Radomiu (ul. Żeromskiego 53, 26-600 Radom).
Obóz Mauthausen-Gusen uchodził za jeden z najcięższych. Został zbudowany na terenie Austrii. W latach 1938–1945 przeszło przez niego ok. 335 tys. więźniów czterdziestu narodowości. Zmarło od 70 tys. do 120 tys. (historycy podają różne szacunki).
Więźniowie byli wykorzystywani do pracy niewolniczej m.in. na rzecz niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Według historyków jedną czwartą więźniów stanowili Polacy, których kierowano tam w ramach planu eliminacji polskiej inteligencji. Szacuje się, że zginęło w nim ok. 28 tys. obywateli polskich. Wśród ofiar byli m.in. profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz duchowni.
Śledztwa w sprawie zbrodni niemieckich wszczynane były m.in. w latach 60., ale zawieszano je z powodu braku dostępu do dokumentów oraz świadków.