Przetarg na rozbudowę i adaptację zabytkowego Dworca Morskiego oraz Magazynu Tranzytowego na potrzeby Muzeum Emigracji w Gdyni wygrała lokalna firma Marbud. Dostanie za to 23,7 mln zł. Dziś oficjalnie przejęła plac budowy i rozpoczyna prace.  A już latem 2014 roku zabytkowy Dworzec Morski  ma odzyskać oryginalną bryłę a gdyński „waterfront" -  ikonę modernistycznej architektury. W industrialnym otoczeniu portu, na styku lądu i morza powstaje jedyne miejsce w kraju, gdzie historia emigracji będzie mogła wybrzmieć u źródeł. Z Gdyni setki tysięcy Polaków wyruszyło w podróż do nowego życia i osiadło w niemal wszystkich krajach na świecie.

Zbudowany w 1933 roku Dworzec Morski był miejscem obsługi pasażerów ale i centrum szerszej infrastruktury emigracyjnej działającej w okolicach Gdyni.  Obiekt był  jednym z najbardziej reprezentacyjnych budynków Gdyni i symbolem Państwa zasługującego na swoją obecność nad Bałtykiem - został zniszczony podczas wojny i nigdy nie wrócił do dawnej świetności. W 1990 roku został wpisany do rejestru zabytków.Plan adaptacji i remontu Dworca Morskiego zakłada przywrócenie mu oryginalnej bryły. Zniszczona fasada zostanie odbudowana wraz z utraconą klatką schodową i brakującą częścią wewnętrznych galerii, według stanu z lat trzydziestych XX wieku. Zrekonstruowane zostaną  zewnętrzne detale m.in.  płaskorzeźby orłów na froncie budynku, zerwane podczas wojny przez okupantów, odtworzone  charakterystyczne kratowane posadzki, schody, galerie, balustrady. Dworzec zyska również nowoczesny rys: sąsiadująca z nabrzeżem francuskim elewacja zostanie przeszklona by zaakcentować otwarcie Muzeum na morze i świat.  Z przylegającego do budynku Magazynu Tranzytowego będzie można wyjść w  stronę wody podwieszonym, przeszklonym tunelem, który architektonicznie i symbolicznie nawiąże do trapu, jakim pasażerowie wchodzili bezpośrednio na pokład legendarnych transatlantyków.

Muzeum Emigracji będzie miało do dyspozycji ponad 6 tys m² powierzchni ekspozycyjnej. Projekt ekspozycji przygotowuje krakowskie studio Ae fusion. Koszt całego projektu to 49,3 mln zł, z czego ok. 23,8 mln finansowanych jest  z funduszy unijnych.

-  Muzeum Emigracji to będzie wielofunkcyjna instytucja kulturalna z kinem studyjnym, przestrzenią do działań teatralno-koncertowych, czytelnią, restauracją i kawiarnią z widokiem na morze i statki – mówi dyrektor ME Karolina Grabowicz – Matyjas.  - Placówka, ulokowana w postindustrialnym, portowym otoczeniu, daje realne szanse na wykreowanie miejsca, które wykroczy poza działania tradycyjnego muzeum – zapowiada.