Reklama

Pomnik, który mógłby łączyć

W Budapeszcie odsłonięto w środę pomnik królów Polski: św. Jadwigi Andegaweńskiej i Władysława Jagiełły. Monument stanął na Wzgórzu Zamkowym koło Bramy Wiedeńskiej.

Publikacja: 31.10.2013 00:57

W uroczystości odsłonięcia pomnika Jagiełły i św. Jadwigi udział wzięli szefowie dyplomacji Litwy i

W uroczystości odsłonięcia pomnika Jagiełły i św. Jadwigi udział wzięli szefowie dyplomacji Litwy i Węgier

Foto: Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy

Nie jest to jedyny pomnik św. Jadwigi w stolicy Węgier. Pierwszy odsłonięto cztery lata temu, w październiku 2009 roku, a powstał on z inicjatywy mniejszości polskiej na Węgrzech i władz samorządowych piątej dzielnicy. Wtedy na cokole Jadwiga stanęła sama, bez męża.

Teraz inicjatorem powstania wspólnego pomnika małżonków była ambasada Litwy, a autorką monumentu jest znana litewska artystka Dalia Matulait?. To o tyle ważne, że jeszcze do niedawna zaangażowanie Litwy w stawianie pomników Jagielle byłoby nie do pomyślenia.

– Przez długi czas Litwini podchodzili do niego bardzo krytycznie. Przedstawiali Jagiełłę jako zdrajcę interesów narodowych. Za symbol patriotyzmu i cnót wszelakich uchodził książę Witold, który z królem Władysławem walczył o władzę – mówi prof. Jarosław Nikodem, mediewista z UAM w Poznaniu.

Od lat 90. w niepodległej Litwie zaczęto przezwyciężać ten stereotyp, co dobrze wróżyło stosunkom polsko-litewskim. Nie zawsze jednak potrafiliśmy ten fakt wykorzystać w kontaktach dyplomatycznych. Nie inaczej było i tym razem. Choć przy odsłonięciu pomnika Jadwigi i Jagiełły ze strony Węgier i Litwy pojawili się szefowie resortów spraw zagranicznych, János Martonyi i Linas Linkevičius, to ze strony polskiej zabrakło ministra Radosława Sikorskiego, a MSZ reprezentowała jedynie wiceminister Henryka Mościcka-Dendys.

– W polskim interesie leży przywiązywanie do takich kwestii większej wagi. To wydarzenie spokojnie mogliśmy wykorzystać do poprawy nie najlepszych przecież stosunków z Litwą. Tak się robi politykę, pomnik to ważna sprawa – komentuje prof. Nikodem.

Reklama
Reklama

Jej kontekst jest zresztą szerszy – monument stanął w Budapeszcie, a św. Jadwiga to córka Ludwika Węgierskiego, króla Polski i Węgier, nad Balatonem znanego jako Ludwik Wielki. Zatem z punktu widzenia dyplomacji mogły zostać upieczone dwie pieczenie na jednym ogniu.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama