Franciszka Mannówna. Historia pewnej tancerki

Agata Tuszyńska w swojej pięknej i szczęśliwie dostrzeżonej w świecie książce o Wierze Gran kilkakrotnie zauważa cień innej artystki warszawskiego getta – Franciszki Mannówny. A to postać równie fascynująca jak Wiera. Bardziej może nawet szekspirowska, choć mniej sławna.

Aktualizacja: 20.09.2020 07:54 Publikacja: 17.09.2020 21:29

Franciszka Mannówna (1917–1943)

Franciszka Mannówna (1917–1943)

Foto: NAC

Mannówna była przed wojną tancerką. Sławę zyskała dzięki międzynarodowej nagrodzie zdobytej podczas konkursu w Brukseli. Tańczyła w przedwojennych kabaretach Warszawy i prosto z nich trafiła do getta. W zamkniętym świecie „żydowskiego Tytanika” robiła to, co potrafiła najlepiej. Tańczyła w klubach i teatrze Femina. Życie artystyczne getta, o czym pisze Tuszyńska w „Oskarżonej: Wierze Gran”, rozwijało się bowiem w najlepsze. Grali klezmerzy, organizowano kabarety, prowadzono wyszynk i bawiono się, ile starczyło sił. Getto nie było przecież tylko umieralnią. To był zamknięty świat i mimo że czaiła się nad nim wszechobecna śmierć, jego mieszkańcy wyrywali zazdrośnie dla siebie ostatnie strzępy normalności. Wszystko jednak miało swój kres.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Historia
Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki