Filip Frąckowiak: Ryszardowi Kuklińskiemu należy się Virtuti Militari

Polacy zasłużyli na to, by trwale zapisał się w ich świadomości pułkownik Kukliński, bohaterski człowiek, który miał wpływ na losy świata – mówi PAP Filip Frąckowiak, dyrektor Izby Pamięci Pułkownika Kuklińskiego w Warszawie.

Publikacja: 04.02.2014 17:01

Ryszard Kukliński. Fot. PAP/R. Pietruszka

Ryszard Kukliński. Fot. PAP/R. Pietruszka

Foto: www.dzieje.pl

PAP: W jednej z pierwszych scen filmu „Jack Strong" pułkownik Ryszard Kukliński mówi agentom

CIA o możliwości zorganizowania konspiracji w Wojsku Polskim. Czy chodziło mu o siatkę szpiegowską czy o zorganizowanie spisku?

Filip Frąckowiak:

Kukliński nie miał żadnych planów politycznych wobec tak jak on myślących oficerów. Raczej deklarował, że do współpracy jest gotowa grupa oficerów, niezadowolonych ze sposobu, w jaki jest traktowane przez Moskwę polskie wojsko. Choć nie do takiego stopnia, żeby przeprowadzić przewrót. Ani nawet, by podjąć się niemal samobójczej misji, jak Kukliński, który przekazywał informacje wywiadowcze Amerykanom.

Więcej na portalu Dzieje.pl

Zobacz zwiastun filmu "Jack Strong"

Historia
Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki