PAP: W jednej z pierwszych scen filmu „Jack Strong" pułkownik Ryszard Kukliński mówi agentom
CIA o możliwości zorganizowania konspiracji w Wojsku Polskim. Czy chodziło mu o siatkę szpiegowską czy o zorganizowanie spisku?
Filip Frąckowiak:
Kukliński nie miał żadnych planów politycznych wobec tak jak on myślących oficerów. Raczej deklarował, że do współpracy jest gotowa grupa oficerów, niezadowolonych ze sposobu, w jaki jest traktowane przez Moskwę polskie wojsko. Choć nie do takiego stopnia, żeby przeprowadzić przewrót. Ani nawet, by podjąć się niemal samobójczej misji, jak Kukliński, który przekazywał informacje wywiadowcze Amerykanom.