Reklama

Matematyczny geniusz z Galicji

Stefan Banach (1892–1945)

Publikacja: 30.08.2015 21:47

Matematyczny geniusz z Galicji

Foto: PAP/CAF

„To za mała suma, aby opuścić Polskę" – odpowiedział Stefan Banach, jeden z najwybitniejszych polskich matematyków, kiedy zaproponowano mu wyjazd i pracę w Stanach Zjednoczonych. Czek oferowany mu w 1937 roku był podpisany, Banach sam mógł dopisać dowolną liczbę zer, wolał jednak zostać w Polsce. Dziś obchodzimy 70. rocznicę jego śmierci.

Urodził się w 1892 roku w Krakowie. Początkowo był matematycznym samoukiem, później zaczął studia w Krakowie, z czasem wstąpił na Politechnikę Lwowską. Studia przerwał mu wybuch I wojny światowej. Wrócił do Krakowa, podczas wojny pracował jako nadzorca przy budowie dróg. Nie przestał interesować się matematyką, dorabiał, udzielając korepetycji.

Hugo Steinhaus, inny wielki polski matematyk okresu dwudziestolecia międzywojennego, mówił, że jego największym odkryciem było odkrycie... Stefana Banacha jako matematycznego geniusza. Doszło zresztą do niego przypadkiem – Steinhaus podczas spaceru po krakowskich Plantach usłyszał rozmowę, w której uczestniczył Banach.

Steinhaus, aby sprawdzić umiejętności Banacha, przedstawił mu skomplikowane matematyczne zagadnienia. Ku wielkiemu zdziwieniu Banach po kilku dniach zadania rozwiązał. Tak zaczęła się jego kariera.

Po zakończeniu I wojny światowej Banach – choć nie ukończył jeszcze studiów – został na Politechnice Lwowskiej asystentem słynnego matematyka i filozofa profesora Antoniego Łomnickiego. Jeszcze w tym samym roku asystent został doktorem, dwa lata później, w roku 1922, uzyskał habilitację i profesurę. Banacha uważano za geniusza, ale znane były też jego wady: nudziło go spisywanie twierdzeń i dowodów. Tak więc, gdy pracował nad doktoratem, jego asystent chodził za nim wszędzie, nawet do kawiarni, by notować rzucane w rozmowach pomysły.

Reklama
Reklama

Wokół Stefana Banacha skupiły się największe talenty matematyczne ówczesnej Polski. To właśnie z nich wyrosła słynna lwowska szkoła matematyczna.

Podczas okupacji sowieckiej po 17 września 1939 Banach pozostał na uczelni we Lwowie. Zgodził się też zostać delegatem do utworzonej przez okupantów Lwowskiej Rady Miejskiej. Kiedy w roku 1940 zapytano, jak mu się żyje w państwie komunistycznym, miał odpowiedzieć: „Przyzwyczaiłem się do życia pod Stryjem, to potrafię żyć i pod Ojcem". Stryj to miasteczko niedaleko Lwowa, Ojcem w sowieckiej Rosji nazywano Stalina.

Okupację niemiecką przetrwał jako karmiciel wszy w Instytucie Badań nad Tyfusem Plamistym. Kiedy Lwów w 1944 roku ponownie zajęli Rosjanie, objął swoje dawne stanowisko na uniwersytecie.

Nie zamierzał jednak zostać na stałe w Związku Sowieckim – po wojnie planował wyjazd do Krakowa. Nie zdążył, 31 sierpnia 1945 zmarł na raka płuc i został pochowany na Cmentarzu Łyczakowskim.

Banach zajmował się zagadnieniami analizy funkcjonalnej. Nie da się w prosty sposób wyjaśnić tej dziedziny matematyki, ale o wyjątkowości jego talentu i wadze jego odkryć świadczą liczne nagrody naukowe, jakie otrzymał, i prestiżowe stanowiska, jakie piastował. Był autorem twierdzeń, które przyczyniły się do rozwoju wielu gałęzi matematyki, pisał również podręczniki. Fundamenty i terminologię związaną z analizą funkcjonalną podane przez Banacha do dziś stosują matematycy na całym świecie.

„To za mała suma, aby opuścić Polskę" – odpowiedział Stefan Banach, jeden z najwybitniejszych polskich matematyków, kiedy zaproponowano mu wyjazd i pracę w Stanach Zjednoczonych. Czek oferowany mu w 1937 roku był podpisany, Banach sam mógł dopisać dowolną liczbę zer, wolał jednak zostać w Polsce. Dziś obchodzimy 70. rocznicę jego śmierci.

Urodził się w 1892 roku w Krakowie. Początkowo był matematycznym samoukiem, później zaczął studia w Krakowie, z czasem wstąpił na Politechnikę Lwowską. Studia przerwał mu wybuch I wojny światowej. Wrócił do Krakowa, podczas wojny pracował jako nadzorca przy budowie dróg. Nie przestał interesować się matematyką, dorabiał, udzielając korepetycji.

Reklama
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Kiedy w Japonii „słońce spadło na głowę”
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Reklama
Reklama