Reklama

Dlaczego we Francji zakazano publicznych egzekucji

Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.

Publikacja: 13.03.2025 21:00

Publiczne wykonywanie kary śmierci było odarte z powagi, stając się jedynie jarmarczną rozrywką

Publiczne wykonywanie kary śmierci było odarte z powagi, stając się jedynie jarmarczną rozrywką

Foto: AFP

17 czerwca 1939 r. na placu przed więzieniem Saint-Pierre w Paryżu zebrało się ponad 1000 osób. Na placu stała wykonana z ciemnego wypolerowanego drewna gilotyna. Hałaśliwy tłum czekał na wyprowadzenie skazańca Eugena Weidmanna, który miał być sprawiedliwie ukarany za wielokrotne porwania i zamordowanie co najmniej sześciu osób.

Egzekucje zwykle odbywały się przed świtem, ale podnieceni gapie doprowadzili do jej opóźnienia o godzinę. Dzięki temu fotoreporterzy mieli dobre światło i udało im się wykonać serię zdjęć, a nawet nakręcić krótki film. Zrobili je potajemnie z okien mieszkania z widokiem na Place Louis-Barthou. Dziś powiedzielibyśmy, że były to zdjęcia paparazzi. Następnego dnia fotografie zostały opublikowane na czołówkach wszystkich francuskich gazet.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Historia
Jak się zaczął i skończył Skype
Historia
Paweł Łepkowski: Okupacyjne fantazje Hitlera
Historia
Języki na wymarciu. Co pomoże im przetrwać - dzieci czy AI?
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama