Uwaga!
Ta strona zawiera treści
przeznaczone tylko dla osób
dorosłych.
Uwaga!
Ta strona zawiera treści
przeznaczone tylko dla osób
dorosłych.
Aktualizacja: 30.04.2025 04:56 Publikacja: 13.03.2025 21:00
Publiczne wykonywanie kary śmierci było odarte z powagi, stając się jedynie jarmarczną rozrywką
Foto: AFP
17 czerwca 1939 r. na placu przed więzieniem Saint-Pierre w Paryżu zebrało się ponad 1000 osób. Na placu stała wykonana z ciemnego wypolerowanego drewna gilotyna. Hałaśliwy tłum czekał na wyprowadzenie skazańca Eugena Weidmanna, który miał być sprawiedliwie ukarany za wielokrotne porwania i zamordowanie co najmniej sześciu osób.
Egzekucje zwykle odbywały się przed świtem, ale podnieceni gapie doprowadzili do jej opóźnienia o godzinę. Dzięki temu fotoreporterzy mieli dobre światło i udało im się wykonać serię zdjęć, a nawet nakręcić krótki film. Zrobili je potajemnie z okien mieszkania z widokiem na Place Louis-Barthou. Dziś powiedzielibyśmy, że były to zdjęcia paparazzi. Następnego dnia fotografie zostały opublikowane na czołówkach wszystkich francuskich gazet.
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
Najważniejsze święto chrześcijaństwa, upamiętniające męczeńską śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, jest...
Obliczanie daty Niedzieli Wielkanocnej za pomocą reguły aleksandryjskiej okazało się kłopotliwie. Nie brakowało...
Czy w sprawie zbrodni UPA na Wołyniu i w Galicji Wschodniej wybrzmią w w końcu polskie racje? To test naszej pol...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
24 kwietnia we wsi Puźniki w Ukrainie rozpoczną się ekshumacje. Zespół naukowców z Pomorskiego Uniwersytetu Medy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas