Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 03.09.2025 07:58 Publikacja: 30.01.2025 21:00
Foto: Biblioteka Cyfrowa Gallica
Nic nie zwiastowało tragedii, która miała przerwać sielankową scenę rozgrywającą się na oświetlonym wczesnoletnimi promieniami słońca pastwisku w regionie Gévaudan (obecnie departament Lozère) w dolinie rzeki Allier na południu Francji. 30 czerwca 1764 r. 14-letnia pastereczka Jeanne Boulet pasła stado owiec, gdy została brutalnie zabita. W pobliżu wioski Les Hubacs, niedaleko Langogne, zaatakowało ją jakieś nieznane stworzenie.
Dziewczynę pochowano 1 lipca „bez sakramentów”, ponieważ nie mogła wyspowiadać się przed śmiercią. Akt pochówku określa, że została zabita przez „dziką bestię”. Zapis sugeruje, że nie była pierwszą ofiarą stworzenia. Faktycznie, kilka dni wcześniej w Langogne nieznane zwierzę zaatakowało inną młodziutką pasterkę pasącą krowy. Z pobliskiego lasu wyłoniło się coś nierozpoznanego i przypuściło bezwzględny atak. Przerażone psy rzuciły się do ucieczki. Na szczęście wokół dziewczyny skłębiło się bydło, które stanęło w jej obronie. Gdy w potarganych ubraniach dowlokła się do wioski, nikt nie chciał dać wiary jej słowom. Jak pisze historyk Jay M. Smith w „Monsters of the Gévaudan”, twierdziła, że widziała zwierzę, które wyglądało „jak wilk, a jednak nie wilk”. Kolejną ofiarę zgłoszono 8 sierpnia. Zginęła wówczas 14-letnia mieszkanka wioski Masméjean, w parafii Puy-Laurent.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Pod koniec sierpnia 1939 r. Albrecht Haushofer – niemiecki dyplomata, specjalista od relacji niemiecko-brytyjski...
II wojna światowa zaczęła się od akcji komanda. Dowodził nim porucznik SS Alfred Naujocks, który 31 sierpnia 193...
Rozszyfrowywanie obrazów jest jak czytanie całych bibliotek. W jednym kadrze mieści się więcej treści, ale też d...
Istnieją rzeki, które symbolicznie ucieleśniają historię kraju, przez który przepływają. Jedną z nich jest z pew...
Dopóki lato za oknem, dopóty warto odwiedzić włoskie miasta, zwłaszcza San Gimignano czy Bolonię. Tym bardziej ż...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas