Były to uroczystość ku czci staroitalskiej bogini, której imiona były eponimem wyrazów „annus” – rok i „perennis” – wieczny. Tego dnia obchodzono także święto ku czci boga Marsa. Stolica imperium była paradnie przystrojona. Panował podniosły nastrój, w domach szykowano świąteczne dania, w świątyniach od świtu trwały nabożeństwa, a w południe na Polu Marsowym miały się rozpocząć zawody gladiatorów.
Organizację tego widowiska powierzono Decymusowi Brutusowi, żołnierzowi i pretorowi z otoczenia Cezara. Niewielu wiedziało jednak, że był on zagorzałym obrońcą republiki i już wcześniej szykował zamach na swojego wodza. Decymus skorzystał z okazji i pozwolił uzbrojonym gladiatorom zebrać się w pobliżu teatru, który niegdyś na Polu Marsowym kazał zbudować Pompejusz. Ze względu na idy marcowe tego dnia miało tu się odbyć uroczyste świąteczne posiedzenie senatu, na które został zaproszony dyktator. Gladiatorzy mieli stanowić zbrojną eskortę spiskowców, na wypadek gdyby zamach się nie udał.
Czytaj więcej
1 stycznia nie zawsze był pierwszym dniem roku. To stosunkowo niedawna tradycja w historii naszej cywilizacji, ściśle łącząca się z opracowaniem kalendarza słonecznego przez Cezara, ale też związana z poprawką dokonaną przez innego Rzymianina szesnaście wieków później.
Jak planowano zamach na Cezara
Decymus jako jeden z nielicznych ludzi miał swobodny dostęp do zazwyczaj silnie chronionego Cezara. On też miał swoich ludzi wśród służby w domu dyktatora, dzięki czemu spiskowcy wiedzieli, że dyktator zamierza ogłosić się królem. W czasie posiedzenia senatu jedyną osobą, która mogła pokrzyżować plany zamachowców, był Marek Antoniusz – były dowódca jazdy wojsk Cezara, a obecnie konsul. Ten postawny mężczyzna słynął z krzepy i odwagi. Zapewne sam nie powstrzymałby tylu spiskowców, ale mógłby wprowadzić w ich szeregi chaos. Zadanie odciągnięcia Marka Antoniusza od wejścia do Teatru Pompejusza powierzono Gajuszowi Treboniuszowi, niedawno mianowanemu prokonsulowi Azji. Był to weteran licznych kampanii Cezara, który niejedną amforę wina wypił na wspólnych ucztach z Antoniuszem.