Uważam, że sformułowanie, iż Imperium Rzymskie się rozpadło, jest nadużyciem. Należałoby raczej napisać, że ono się bardzo pokojowo i ewolucyjnie podzieliło. Wyznaczenie władców obu jego części było jedynie zwieńczeniem procesu, który trwał od ponad dwóch stuleci. Początków państwa bizantyjskiego należy bowiem szukać już w pierwszych dekadach III w. Rozpad imperium nie wynikał jedynie z odmienności kulturowych i językowych jego mieszkańców, ale głównie z przyczyn ekonomicznych, które jaskrawo odsłoniły się podczas kryzysu gospodarczego w III stuleciu. Wschodnie prowincje po prostu znacznie lepiej sobie z nim poradziły, choć bez wątpienia także boleśnie odczuły jego skutki.