Pierwsze informacje na ten temat trafiły do resortu kultury już w 2017 r. Od tego czasu prowadzone są badania pochodzenia złożonych w pudle o sygnaturze Dep. 39 z napisem „Polon. Russ” dokumentów i książek. Resort kultury prowadzi takie badania razem z Biblioteką Narodową w Warszawie. Najpewniej przygotowany zostanie wniosek o zwrot tych zabytkowych obiektów.
Z odpowiedzi na interpelację poselską kilku posłów PiS, którą przekazał Andrzej Wyrobiec, wiceminister kultury, wynika, że mowa jest o ok. 40 obiektach, które zostały znalezione w Staatsbibliothek zu Berlin. O czym zresztą niemiecka biblioteka powiadomiła polską narodową książnicę.
Czytaj więcej
Ministerstwo Kultury oraz MSZ nie potwierdzają informacji, które pojawiły się w niemieckich mediach, aby trwały negocjacje na temat zwrotu pakietu dzieł sztuki, w tym manuskryptu średniowiecznej pieśni „Gaude Mater Polonia”.
Co znajduje się w pudle „Polon. Russ” w berlińskiej bibliotece?
W pudle sygnowanym napisem „Polon. Russ” znajdują się cztery grupy obiektów pochodzących z Polski: rękopisy z Biblioteki Ordynacji Zamojskiej z charakterystycznymi oznaczeniami własnościowymi; rękopisy bez oznaczeń pochodzące ze spuścizny Władysława Mickiewicza oraz katalogi zbiorów i spisy książek Biblioteki Polskiej w Paryżu; rękopisy różnego pochodzenia – w tej grupie znajduje się rękopis z przekazem hymnu „Gaude Mater Polonia”; rękopisy różnego pochodzenia luźne.
Przypomnijmy, że w marcu tego roku Biblioteka Narodowa wykupiła od pięciu spadkobierców ordynata Jana Tomasza Zamoyskiego depozyt Biblioteki Ordynacji Zamojskiej za 55 mln zł. Napisaliśmy o tym jako pierwsi w „Rzeczpospolitej”. Od tego momentu Biblioteka Narodowa może się starać o zwrot rękopisów zakupionych przez Zamoyskich. W Staatsbibliothek zu Berlin znajdują się też rękopisy Władysława Mickiewicza, działacza emigracyjnego, publicysty i księgarza, który był synem wieszcza Adama Mickiewicza. Promował on twórczość swojego ojca m.in. w Paryżu.