Owszem, w warunkach niepowtarzalnej dziejowej szansy, ale też w niełatwym otoczeniu braku entuzjazmu dla odrodzenia suwerennej Rzeczypospolitej mocno przecież przejawianego przez państwa Polsce niechętne. Po drugie, trzeba było walczyć. Zarówno o przetrwanie młodego państwa, jak i o jego kształt terytorialny. Po trzecie, trzeba było jakoś pozszywać rozkrojone przez zaborców ziemie. I po czwarte – nadać cechy trwałości niepodległemu państwu polskiemu.
Można bez końca dyskutować, na ile sprostano temu ostatniemu wyzwaniu. Trzeba wziąć pod uwagę to, co działo się wewnętrznie w Polsce, oraz wszelkie ponure procesy zachodzące wtedy w Europie i na świecie. II Rzeczpospolita przetrwała 20 lat. Odzyskana niepodległość była cudem, po raz kolejny z całą brutalnością okazało się jednak, że suwerenność nie jest dana raz na zawsze.
Rzecz o niepodległości - Dodatek Specjalny "Rzeczpospolitej":
W roku 2022 musimy świętować cud 11 listopada w najtrudniejszych warunkach po obaleniu komunizmu. Świat, w którym przywykliśmy żyć od kilkudziesięciu już lat, świat pełen niedoskonałości, ale jednak świat rozwoju i rosnącej zamożności, stał się światem żyjącym w poczuciu zagrożenia. Osłabiony przez tego czarnego łabędzia, jakim okazała się pandemia, musi teraz mierzyć się z wojną rozpętaną przez Putina i Rosję.