Aktualizacja: 04.10.2016 16:32 Publikacja: 04.10.2016 16:18
Ryszard Kowalczyk (pośrodku) i jego brat Jerzy (z lewej) podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej w Gdańsku, 18 grudnia 2010
Foto: Wkimedia Commons (fot. Pomuchelskopp/CC BY 3.0)
Bracia Kowalczykowie podłożyli bombę w auli WSP niemal dokładnie 45 lat temu, 6 października 1971 roku. Byli pracownikami tej uczelni, a zamach przeprowadzili, by utrudnić organizację uroczystości w Święto Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa. Powód? W trakcie gali zamierzano wręczać nagrody i odznaczenia funkcjonariuszom, którzy odpowiadali za krwawe stłumienie protestów na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku.
Wskutek wybuchu wyleciał w powietrze dach auli i zapadła się podłoga, jednak nikt nie odniósł obrażeń. Mimo to braci Kowalczyków skazano na drakońskie kary: Jerzego na śmierć, a Ryszarda na 25 lat więzienia. Po protestach opozycji Jerzemu Kowalczykowi wyrok kary śmierci zmieniono na 25 lat pozbawienia wolności. Przedterminowo zostali zwolnieni z więzienia po zakończeniu stanu wojennego w wyniku aktu łaski Rady Państwa.
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas