Po 147 latach Fryderyk Engels wrócił do Manchesteru - miasta, w którym - syn właściciela jednego z lokalnych zakładów włókienniczych - prowadził badania nad klasą robotniczą.
Sprowadził go tam ponownie Phil Collins, rzeźbiarz, w 2006 roku nominowany do Nagrody Turnera w zakresie sztuk wizualnych. Analizując historię rewolucji przemysłowej w Manchesterze natrafił na opinię jednego z miejskich urzędników, że warto by było przenieść pomnik Engelsa z Ukrainy do Manchesteru.
Przez prawie 10 lat Collins szukał na Ukrainie pomnika Engelsa, który pasowałby do jego projektu pod nazwą "Ceremonia". Poszukiwania trwały długo, bo po 1989 roku zniszczono większość pomników ideologów komunizmu, a ponadto posągi Engelsa były znacznie rzadsze niż Lenina.
Collins znalazł w końcu odpowiedni posąg w miejscowości Połtawa w środkowo-wschodniej Ukrainie. Przecięty na pół pomnik Engelsa, prawie czterometrowej wysokości, był przeznaczony do zniszczenia.
W maju obie połówki zapakowane zostały na ciężarówkę i wysłane do Manchesteru. W czasie podróży zatrzymały się na chwilę w Wuppertalu, miejscu narodzin Engelsa.