Przypominamy tekst z 2021 roku
Spotkanie Jezusa z Nazaretu z rzymskim prefektem Judei Poncjuszem Piłatem jest epizodem, który zawsze mnie fascynował. Zresztą nie tylko mnie. Zachwyciło to Michaiła Bułhakowa, zawładnęło Nikosem Kazandzakisem, stało się obsesją Elisabeth Doret i Paula Maiera. Literacka wizja tego wydarzenia kłóciła się jednak z moją wiedzą historyczną. Z jednej strony opisana przez ewangelistów scena spotkania Poncjusza Piłata z Jezusem zawiera wiele dość wiarygodnych szczegółów, z drugiej – kusiło mnie odrzucenie jej historyczności a priori. Jak to bowiem możliwe, że najwyższy w Judei przedstawiciel cesarza Tyberiusza zaangażował się w tak emocjonalną rozmowę z nieznanym mu, a tym samym zupełnie obojętnym kaznodzieją z ubogiej, zapomnianej przez świat Dolnej Galilei?