Amerykańscy prezydenci. Buchanan: droga ku katastrofie

W rankingach dotyczących przywódców Stanów Zjednoczonych James Buchanan zawsze zajmuje ostatnie miejsce. Większość jego biografów podkreśla, że nie tylko nie uchronił Ameryki przed rozpadem, ale wręcz się do niego przyczynił.

Aktualizacja: 07.07.2018 21:23 Publikacja: 07.07.2018 00:01

Amerykańscy prezydenci. Buchanan: droga ku katastrofie

Foto: Wikipedia

Ojcowie założyciele amerykańskiej Unii pragnęli, żeby wszystkie stany rozwijały się równomiernie, a wzrastający dobrobyt był sprawiedliwie dzielony. Pod koniec XVIII w. nie byli jednak w stanie przewidzieć niezwykle dynamicznego rozwoju nauki i przemysłu. Bogate rolnicze Południe, opierające swoje zdolności produkcyjne głównie na pracy niewolników, przegrywało wyścig cywilizacyjny z coraz szybciej industrializującą się Północą. Pod koniec prezydentury Franklina Pierce'a aż 80 proc. amerykańskich zakładów przemysłowych znajdowało się w stanach północnych. Podobnie było z infrastrukturą transportową. 67 proc. linii kolejowych przebiegało przez stany północne. Kiedy w Nowej Anglii, New Jersey, Nowym Jorku czy Illinois rozwijała się coraz bardziej złożona produkcja przemysłowa, południowcy nadal zajmowali się głównie uprawą bawełny, tytoniu, kukurydzy i trzciny cukrowej, stosując metody niezmienione od ponad 200 lat. Bez niewolników, którzy stanowili blisko połowę ludności, stanom południowym groziła katastrofa gospodarcza i cywilizacyjna.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama