„Umarły – znajomy – kochany” – to tytuł wystawy poświęconej Jerzemu Waldorffowi, którą dziś o godz. 12 otwiera Muzeum Historyczne m.st. Warszawy na Rynku Starego Miasta 42. Ekspozycja związana jest z mijającą właśnie dziesiątą rocznicą śmierci popularyzatora wiedzy muzycznej, felietonisty, a przede wszystkim człowieka, który uruchomił akcję ratowania warszawskich Powązek.
„Czas... gra rolę sceny obrotowej: ukazuje te same postaci i wydarzenia z różnych stron” – pisał w ostatniej swojej książce Jerzy Waldorff. I właśnie dlatego wszystkie pamiątki po artyście eksponowane będą w przestrzeni z kolistą platformą przypominającą płytę gramofonową. Będzie można na niej zobaczyć wszystkie przedmioty, którymi Waldorff się otaczał. Znajdą się tam podarowane przez niego muzeum w testamencie rodzinne fotografie, portrety przodków, liczne medale i odznaczenia, ale też meble i zegary.
Zwiedzający zobaczą unikatową kolekcję lasek i ogromny zbiór płyt z nagraniami ulubionych kompozytorów oraz mistrzowskich wykonawców. Instalacja pokaże również osoby, które przez lata towarzyszyły Waldorffowi. Nie zabraknie wspomnienia o słynnym psie Puzonie. Spoiwem tych wszystkich elementów będą fragmenty esejów i książek artysty.
Twórcy wystawy: Jolanta Niklewska, Elżbieta Piwocka i Grzegorz Malecki zadbali też o efekty akustyczne. Zwiedzający będą mogli usłyszeć tubalny głos mistrza z archiwalnych audycji radiowych i zobaczyć fragmenty jego pogadanek telewizyjnych.
Wystawa będzie czynna do września przyszłego roku.