Reklama
Rozwiń

Uczniowie spierają się o wojnę oraz PRL i III RP

Krzysztof Malicki, Instytut Socjologii Uniwersytetu Rzeszowskiego

Publikacja: 07.04.2010 03:59

[b]Rz: Dlaczego tak wiele uwagi poświęcił pan badaniu świadomości historycznej młodzieży?[/b]

[b]Krzysztof Malicki:[/b] Tematyka nie do końca jest nowa, gdyż liczne i ważne badania na ten temat prowadziła prof. Barbara Szacka z SWPS. W tym przypadku zdecydowała wyjątkowość chwili. W zeszłym roku mieliśmy 20. rocznicę wolnej Polski. Celem moich badań nie była sama znajomość historii, bo nie chciałem robić klasówki z dat, gdyż tę mało kto by zaliczył, lecz zbadanie pamięci zbiorowej młodego pokolenia wychowanego w kraju, który nie doświadczył żadnej wielkiej traumy. Taka sytuacja w pewnym sensie powtórzyła się tylko w II RP, z tym że tamten świat runął w 1939 r. Dziś jest inaczej, ale wyjątkowość chwili bardzo duża. Badanie było zatem poznaniem mitów, wyobrażeń, ale też określeniem – jakie miejsce w życiu młodego człowieka zajmuje przeszłość.

[b]Co wynika z pana badań? Jaki jest stosunek polskiej młodzieży do pamięci historycznej?[/b]

Omówienie skrótowe jest bardzo trudne. Pamiętajmy, że badania pokazują nie podręcznikową wizję historii, ale obraz pamięci. Na przykład w pytaniu o miejsca, w których ginęli członkowie rodzin badanych uczniów, na pierwszym miejscu jest Katyń, ale pod pojęciem Katyń należy również rozumieć Miednoje, Charków, a może i jakieś zakątki Syberii. W pamięci nie ma miejsca na niuanse, pamięć zaciera różnice.

Proszę zwrócić uwagę, że połowa badanych wskazała miejsca „nieokreślone”. To dowodzi, że szkoła powinna w większym stopniu akcentować na lekcjach historyczne wydarzenia rodzinne. To zadanie domowe dla polskiej edukacji, ale i nas wszystkich.

[b]Tak dobra pamięć o Katyniu zaskakuje. Co ma na to wpływ?[/b]

Z pewnością ogromną rolę odegrał film Andrzeja Wajdy. On dosłownie przeorał świadomość dużej części młodzieży. Film „Katyń” zrobił naprawdę bardzo wiele dobrego. Nie mamy podobnych współczesnych dzieł, choćby o Polakach w Auschwitz, nie mówiąc już o Wołyniu, którego pamięć trwa na przekór niedomówieniom i przemilczeniom.

Proszę też zwrócić uwagę na wysoką pozycję powstania warszawskiego. Fenomenalną rolę z pewnością odegrało Muzeum Powstania Warszawskiego. To taki pozytywny współczesny przykład kreowania pamięci.

[b]O co dziś spiera się młodzież w odniesieniu do przeszłości?[/b]

[wyimek]Szkoła powinna akcentować historyczne wydarzenia rodzinne[/wyimek]

Są dwa pola sporów. Jedno dotyczy II wojny światowej, a drugie PRL i III RP, czyli młodzież wskazuje na historię po 1939 r. Oczywiście mało kto gotów jest spierać się o dzieje Piastów.

Z badań, jakie już robiłem wcześniej, wynika, że decyduje nie tylko atrakcyjność tematu w kulturze popularnej, ale silna potrzeba wyjaśnienia swojego losu, czyli to taka „pamięć monumentalna”, by użyć terminu prof. Andrzeja Szpocińskiego z Collegium Civitas.

Paradoksalnie nauczanie historii w szkołach kończy się akurat na tym okresie, który z punktu owego wyjaśniania jest dla młodych ludzi najważniejszy. Na lekcjach o PRL mówi się niewiele albo ostrożnie.

Historia
Jezus Chrystus nie urodził się w roku zerowym. Takiego roku bowiem nie było
Historia
Boże Narodzenie w wiekach średnich
Historia
Tajemnica pudła o sygnaturze Dep. 39
Historia
IPN oskarża sędziów i prokuratorów stanu wojennego
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Historia
Impas w sprawie ekshumacji ofiar ukraińskich nacjonalistów trwa
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku