Reklama
Rozwiń

Macewy, których nikt nie zapomni

Dyrektor Cmentarza Żydowskiego chce zinwentaryzować płyty nagrobne z kirkutu przy Okopowej. Udało mu się już zarchiwizować 60 tysięcy macew. – Dzięki temu wiele rodzin znalazło groby bliskich – mówi Przemysław Szpilman

Aktualizacja: 04.12.2007 02:25 Publikacja: 04.12.2007 02:24

Macewy, których nikt nie zapomni

Foto: Rzeczpospolita

Swoją benedyktyńską pracę daleki krewny słynnego pianisty Władysława Szpilmana zaczął pięć lat temu. Dlaczego to robi? – Od roku 1943, kiedy dokumenty cmentarza spłonęły, jego inwentaryzacja nie istnieje – wyjaśnia dyrektor kirkutu. – Ale też dlatego, że jest tu pochowany mój pradziadek. Chcę odszukać jego grób.

Na nagrobkach są napisy po hebrajsku, polsku i w jidysz: kto został pochowany, w którym roku. Do tych danych dyrektor Szpilman dodaje informację, w którym miejscu cmentarza znajduje się macewa.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego