W Pałacu Rzeczypospolitej w Warszawie, gdzie przechowywane są zbiory specjalne Biblioteki Narodowej, zaprezentowany zostanie jutro trzytomowy „Katalog księgozbioru Kolegium Jezuitów w Braniewie zachowany w Bibliotece Uniwersyteckiej w Uppsali".
Publikacja ta ma rangę nie tylko wydarzenia edytorskiego. Współpraca z biblioteką w Uppsali, która otworzyła przed naszymi naukowcami nawet magazyny, to jeden z większych sukcesów w staraniach o uzyskanie dostępu do rozproszonego w wyniku grabieży wojennych polskiego dziedzictwa.
Nowy etap w dyskusji na ten temat rozpoczęli niedawno właśnie Szwedzi, organizując w Sztokholmie wystawę swoich największych skarbów, zatytułowaną „Łupy wojenne." Znalazło się na niej wiele poloników, m.in. z biblioteki braniewskiej.
W 1626 r. prężny ośrodek intelektualny, jakim było Braniewo (tutejsze kolegium jezuitów aspirowało do rangi uniwersytetu i dysponowało książnicą na odpowiednim poziomie), został splądrowany przez Szwedów.
Zawziętość, z jaką prowadzono grabież, miała podtekst religijny, spotęgowany jeszcze faktem, że wśród studentów w Braniewie wielu było uciekinierów z protestanckiej Szwecji, choć groziła im za to w ojczyźnie kara śmierci. Na polecenie króla Gustawa II Adolfa braniewska biblioteka została zapakowana w uszczelnione smołą beczki i załadowana na statek. Potem podarowana Uniwersytetowi w Uppsali, gdzie znajduje się do dziś.