W czwartek spotkali się dyrektor muzeum Jan Ołdakowski, prezes IPN Janusz Kurtyka oraz szef Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prokurator Dariusz Gabrel. – Śledztwo toczy się bardzo intensywnie. Wystąpiliśmy o pomoc prawną do Niemiec – podkreśla „Rz” Gabrel. – W razie ewentualnego procesu chcielibyśmy mieć status oskarżycieli posiłkowych – mówi Ołdakowski.

Tymczasem dziennikarze „Rzeczpospolitej” i telewizji Puls dotarli do jednego z żyjących członków brygady Dirlewangera. Hans K. twierdzi, że nie brał udziału w żadnych zbrodniach.