[b]U rabina[/b] w małym miasteczku zjawił się Żyd z prośbą o przechowanie 20 tys. rubli, których nie mógł mieć przy sobie w szabat. Rebe jako świadków zwołał członków kahału i zamknął depozyt w kasie. W niedzielę rano przyjezdny zjawił się u rabina.
– Rebe, chciałem moje pieniądze.
– Jakie pieniądze?
– Rebe, bój się Boga. Cały kahał widział, że dałem ci na przechowanie 20 tys. rubli.
Rebe przywołał członków kahału.