W całym kraju trwał wtedy spis powszechny, a I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka był dumny z dopiero co podpisanego układu, w którym władze RFN godziły się nareszcie na granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej. Miał nadzieję, że społeczeństwo przyjmie kolejny ciężar wynikający z nieudolnej polityki gospodarczej i całego niewydolnego systemu realnego socjalizmu. Ale ludzie ciężkiej pracy naprawdę, jak się wtedy mówiło, „nie mieli co i za co do garnka włożyć”.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/temat/578098-Polski-Grudzien-70-.html]Czytaj specjalny dodatek Polski Grudzień 70.[/link][/wyimek]

Strajki przerodziły się w manifestacje uliczne, a arogancja władzy, pokaz siły, prowokacja i brutalna reakcja milicji oraz wojska spowodowały krwawe zamieszki i palenie znienawidzonych siedzib partii komunistycznej, MO i SB. Odwet był okrutny. Od kul padły dziesiątki zabitych, a setki aresztowanych przechodziło wymyślne tortury. Władza „ludowa” pokazała swe prawdziwe oblicze. Wydarzenie to stało się ważnym ogniwem łańcucha tzw. polskich miesięcy i przeszło do historii jako Grudzień ’70. Jemu właśnie poświęcamy dzisiejszy dodatek specjalny.

[i]Maciej Rosalak[/i]