Korespondencja z Moskwy
„W polskiej niewoli w latach 1919 – 1920, w myśl polskiej wersji, zginęło do 20 tys. osób. Rosyjscy specjaliści utrzymują, że o 10 tys. więcej" – podano.
W materiale trzy razy mówią historycy rosyjscy, dwa razy polscy. Łączny czas wypowiedzi Polaków jest ponadtrzykrotnie krótszy niż Rosjan. – Polacy, choć na mocy traktatu ryskiego mieli obowiązek przekazania nam list zmarłych, nigdy ich nie przekazali. Nie wiem, na jakiej podstawie mówią o 18 – 20 tys. – mówił prof. uniwersytetu moskiewskiego Gienadij Matwiejew.
Autorzy materiału stawiają tezę, że jeńcy bywali rozstrzeliwani. A regułą było głodzenie ich i trzymanie w nieludzkich warunkach. Sugerują przy tym, że było to działanie celowe. Prof. Matwiejew cytuje zeznania o dowódcy obozu w Strzałkowie, który kazał bić jeńców batami i sam zabijał ich z rewolweru. Ale widz nie dowiaduje się, że ów oficer był za to przez władze polskie aresztowany i sądzony.
Opis warunków w obozach kończy konkluzja: „Czy trzymanie jeńców zimą w nieogrzewanych pomieszczeniach i bez jedzenia nie jest zawoalowaną eksterminacją? Temu, który zada takie pytanie, w Polsce zarzuci się stronniczość".