Desant w Zatoce Świń

Kryzys kubański poprzedziła operacja desantowa w Zatoce Świń (Bahia de Cochinos) z kwietnia 1961 r. (co ciekawe, nazwa zatoki wcale nie nawiązuje do smacznego ssaka, ale ryby zwanej pigfish).

Publikacja: 05.11.2011 00:01

Żołnierze otrzymali jednolite umundurowanie. Były to niezwykle popularne w tamtych czasach w USA i s

Żołnierze otrzymali jednolite umundurowanie. Były to niezwykle popularne w tamtych czasach w USA i szeroko dostępne na rynku bawełniane ubiory maskujące zwane Duck-Hunter Camo. Podstawową bronią w batalionach piechoty były karabiny samopowtarzalne M1 Garand

Foto: Rzeczpospolita, MS Marek Szyszko

Przygotowana przez CIA i przeprowadzona siłami kubańskich emigrantów, zorganizowanych w regularne jednostki bojowe, miała niezwykle istotny wpływ na wydarzenia o rok późniejsze. Przede wszystkim fiasko tej operacji wzmocniło reżim Castro i zaowocowało zbliżeniem Kuby i ZSRR.

Oddziały kontrrewolucyjne otrzymały nazwę Brygada Szturmowa 2506 – Brigada Asalto 2506 – numer nadano na cześć jednego z członków formacji, który zmarł w wyniku wypadku na treningu (był to jego numer identyfikacyjny). Trzon stanowiły bataliony piechoty mające lądować na dwóch plażach zatoki. W toku przygotowań żołnierze otrzymali jednolite umundurowanie. Były to niezwykle popularne w tamtych czasach w USA i szeroko dostępne na rynku bawełniane ubiory maskujące zwane Duck-Hunter Camo. Wzorem kamuflażu nawiązywały do mundurów amerykańskich marines z okresu walk na Pacyfiku w czasie II wojny światowej. Składały się z krótkiej zapinanej na guziki bluzy z trzema kieszeniami i wykładanym kołnierzem, szerokich spodni występujących w kilku wersjach (różny układ kieszeni) oraz miękkiej czapki z daszkiem. Niektórzy członkowie brygady nosili na lewym rękawie naszywkę – godło brygady (zielono-niebieska tarcza z flagą kubańską na tle krzyża i z nazwą jednostki). Oporządzenie było parciane w kolorze khaki (eksamerykańskie).

Uzbrojenie strzeleckie żołnierzy brygady pochodziło w całości z amerykańskich magazynów. Podstawową bronią w batalionach piechoty były karabiny samopowtarzalne M1 Garand. Mimo że konstrukcja ta liczyła sobie ponad 20 lat i w armii amerykańskiej zastąpiona została nowocześniejszym M14, to wciąż pozostawała pełnowartościową bronią, zwłaszcza biorąc pod uwagę różnorodny i często przestarzały arsenał armii Castro. Twórcą karabinu był John Garand, pracownik państwowych zakładów w Springfield. Prace nad samopowtarzalnym karabinem zaczął już w latach 20.,  a ostateczna, dopracowana wersja broni pojawiła się w 1936 roku i została określona jako US Rifle, Caliber. 30, M1.

Karabin, który zastąpił powtarzalnego springfielda wz. 1903, działał, wykorzystując zasadę odprowadzania gazów prochowych przez boczny otwór w lufie. W rurze gazowej usytuowanej tuż pod lufą znajdował się tłok, który działał na suwadło, a to z kolei na zamek, powodując jego odryglowanie (poprzez obrót tłoka z dwoma symetrycznymi ryglami). Broń zasilana była ze stałego  8-nabojowego magazynka napełnianego za pomocą blaszanego dwurzędowego ładownika (wyrzucany był z magazynka po ostatnim strzale). Karabin dostosowany był do bardzo silnego naboju 7,62 x 63  mm (30 cala). Efektywna szybkostrzelność oceniana bywa nawet na 24 strzały na minutę, natomiast zasięg strzału skutecznego na ponad 400 m (celownik wyskalowany do 1100 m). M1 ważył 4,3 kg i mierzył 1,1 m.

Stosowano do niego bagnety sieczne wz. 1905 i jego odmianę skróconą, broń była ponadto dostosowana do wystrzeliwania granatów nasadkowych,  w tym przeciwpancernych. Garand sprawdzał się w każdych warunkach, był niezawodny i zapewniał

dużą siłę rażenia. Jedyną w zasadzie wadą był dość znaczny ciężar. Podobno generał George Patton określił Garanda mianem najbardziej śmiercionośnego karabinu na świecie.

W operacji wykorzystano rachityczne lotnictwo (kilka maszyn), niewielką flotę wynajętych statków handlowych oraz pamiętające czasy II wojny barki desantowe – dwie LCI (Landing Craft, Infantry), cztery LCVP (Landing Craft, Vechicles and Personel), trzy LCU (Landing Craft, Utility) i jedną LCM (Landing Craft, Mechanized). Wielu żołnierzy dobiło jednak do brzegu niewielkimi rybackimi łodziami motorowymi. Wsparcie zapewniało pięć czołgów M41. Te lekkie, niespełna 25-tonowe, czołgi uzbrojone w 75-mm armatę zaprojektowane zostały pod koniec lat 40. Chrztem bojowym była dla nich wojna koreańska (epizodyczne akcje). W składzie Brygady 2506 znalazł się także batalion spadochroniarzy oraz pluton płetwonurków.

Michał Mackiewicz, pracownik naukowy Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie

Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy