Reklama
Rozwiń

O Nikicie, co miał siłę i okazję

Nikita to był wesoły człowiek. Lubił dobrze zjeść i wypić, pożartować, zatańczyć kozaka. Tańczył tak jeszcze za życia towarzysza Stalina, gdy ten chciał się zabawić kosztem Nikity podczas nocnych libacji politbiura na podmoskiewskiej daczy.

Publikacja: 05.11.2011 00:01

Amerykański niszczyciel „Vesole” przy sowieckim frachtowcu „Połzunow” wiozącym elementy pocisków bal

Amerykański niszczyciel „Vesole” przy sowieckim frachtowcu „Połzunow” wiozącym elementy pocisków balistycznych na Kubę, październik 1962 r.

Foto: bettmann/corbis

Widać żal miał o to w duszy, bo trzy lata po śmierci wodza światowego proletariatu wygarnął towarzyszom jego zbrodnie. Oczywiście popełnione na komunistach, bo o milionach zwykłych ludzi było jakoś niezręcznie. Zwłaszcza że sam ich skazywał na Ukrainie, bo jak tu nie skazywać, kiedy towarzysz Stalin polecił. Ale przecież mniej ich skazał niż taki Beria. Dobry był człowiek z naszego Nikity.

Poza tym Nikita Siergiejewicz Chruszczow świetnie rozumiał mechanizmy materialistycznej dialektyki i determinizm historyczny tak twórczo rozwinięty i zastosowany w Kraju Rad. W swych pamiętnikach napisał na przykład w końcu 1939 roku, kiedy już zawarto sojusz z Hitlerem i razem z nim zbrojnie zajęto oraz podzielono Europę Środkową: „a teraz przyszła kolej na Finlandię...". Nie, że chciano napaść i zagrabić, bo była samotna i słaba. Po prostu: przyszła kolej.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego
Historia
Gobi – pustynia jak z innej planety