Reklama

Szkodliwe złudzenia

Żeby uderzyć historyczną tezą w narodową świadomość, trzeba mieć mocne karty. Piotr Zychowicz ich nie ma

Publikacja: 09.09.2012 16:00

Józef Beck w Berlinie przed Grobem Nieznanego Żołnierza, rok 1935. Z prawej minister wojny Werner vo

Józef Beck w Berlinie przed Grobem Nieznanego Żołnierza, rok 1935. Z prawej minister wojny Werner von Blomberg, z lewej dowódca wojsk lądowych Werner von Fritsch

Foto: NAC, Sennecke Robert Robert Sennecke

Tę lekcję politycznego i historycznego realizmu Piotr Zychowicz odrobił celująco" – tak podsumował Sławomir Cenckiewicz książkę Piotra Zychowicza „Pakt Ribbentrop-Beck, czyli jak Polacy mogli u boku III Rzeszy pokonać Związek Sowiecki". Mam całkiem inne zdanie.

Ta ładnie napisana książka uderza w tyle przekonań ważnych dla polskiej tożsamości, że trudno ją uznać za zdarzenie wyłącznie naukowe. Kto podejmuje się bolesnej operacji zdekonstruowania narodowych mniemań, ten musi mieć niedające się podważyć fakty. Musi przeciwstawić temu, co dotychczas integrowało polskie społeczeństwo, mocne karty.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama