Tego, że pochopne skojarzenia są złym przewodnikiem, dowodzi piąte już, rozszerzone, wydanie monografii Marcina Libickiego i Piotra Libickiego „Dwory i pałace wiejskie w Wielkopolsce". Opis 925 dawnych siedzib ziemiańskich – istniejących, z dającymi się policzyć na palcach obu rąk wyjątkami, po dziś dzień – to równie potężna próbka rzeczywistej tkanki przeszłości, jej „mięsa", jak w innej, choć pokrewnej, kategorii kolejny tom Polskiego Słownika Biograficznego.
Nie jest to – chyba na szczęście – dzieło specjalistyczne: wystarczy mieć wyobrażenie, czym jest czterospadowy dach, skrzydła budynku czy ryzality, by wertować „Dwory i pałace wiejskie" bez konieczności zaglądania do słowników. Nie jest to także, na szczęście, wydany na kredowym papierze album, jeden z tych, które zawsze podejrzewamy o koloryzowanie rzeczywistości. Czarno-białe, ostre, dobrze skadrowane zdjęcia ukazują neogotyckie, klasycyzujące bądź niemal wiejskie bryły, nie kradnąc uwagi czytelnika.
„Dwory i pałace wiejskie" to tak naprawdę źródło do dziejów XIX-wiecznego ziemiaństwa polskiego: wiadomości o gorzelniach, roszarniach, melioracjach i oranżeriach układają się w kronikę „najdłuższej wojny nowoczesnej Europy", a wiadomości o polonizujących się (mimo całego ciśnienia „dominującej kultury niemieckiej!") pruskich rodach, o wykupywaniu przez stronę polską skonfiskowanych już przez zaborcę majątków ukazują, że była to wojna wygrana, przynajmniej do lat 1939–1945.
Wielkopolski, wydany obecnie, tom uznać można za trzecią część trylogii, na którą składają się również podobne inwentarze dworów i pałaców Mazowsza i Małopolski. Razem mogą się stać lekturą uzupełniającą z historii społecznej Polski albo bardzo nostalgicznym, lecz nader cennym przewodnikiem.
Marcin Libicki, Piotr Libicki, Dwory i pałace wiejskie w Wielkopolsce, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 2013