Ćwierć wieku temu na głowie Orła Białego znów – po kilkudziesięciu latach – pojawiła się korona. Wróciliśmy do przedwojennego herbu, który został okaleczony przez komunistów.
Znany dziś wszystkim wzór powstał w 1927 roku. Zaprojektował go Zygmunt Kamiński, profesor architektury Politechniki Warszawskiej. – Jego wzór herbu był nowoczesny, miał uosabiać Polskę silną, odrodzoną – mówi Paweł Bezak, kustosz w Dziale Historii Muzeum Niepodległości w Warszawie.
Dekret o godłach i barwach stwierdzał, że herbem jest biały orzeł w złotej koronie, ze złotymi szponami i dziobem zwróconym w prawo. Godło heraldyczne umieszczone zostało na czerwonym polu, w tarczy herbowej typu francuskiego. „Uważałem, że godło Polski należy wybrać z okresu największego rozkwitu, kiedy Biały Orzeł reprezentował wielkość mocarstwową Polski. Bez wahania wybrałem typ orła Jagiellonów" – wyjaśniał swój zamysł profesor Kamiński.
Wzór herbu wprowadzono w grudniu 1927 roku. Zmianę uzasadniono tym, że „wzór utworzony przez ustawę z 1919 roku nie odpowiada epoce i smakowi współczesnemu, za ciężki, za mało subtelny". Przypominał on orła Stanisława Poniatowskiego, a także tego umieszczanego na sztandarach polskiego wojska w czasach Królestwa Polskiego.
Jak przypomina Paweł Bezak, w dwudziestoleciu międzywojennym spierano się o to, czy orzeł ma być ukoronowany. Dla wielu brak korony oznaczał nawiązanie do wartości demokratycznych. Orzeł strzelecki, noszony przez Józefa Piłsudskiego, też był bez korony, podobnie jak orzeł legionowy.