Dokładnie 60 lat temu, 7 października 1959 r., miejsce miał tzw. cud na Nowolipkach. Na wieży kościoła św. Augustyna na warszawskim Muranowie wierni dostrzegli postać Matki Boskiej.
Pierwsza dostrzegła ją tam 12-letnia dziewczynka. Jeszcze tego samego dnia wieczorem pod kościołem zebrały się tłumy ludzi. Dziwna poświata pojawiała się przez kilka następnych tygodni i przyciągała setki ludzi. Miejscowy proboszcz wydał oświadczenie, że to zjawisko zupełnie naturalne. Kuria podtrzymała to stanowisko, ale to nie pomogło. Doszło do tego, że dziennie przewijało się pod kościołem nawet 20 tys. ludzi, którzy ściągali niekiedy z daleka. Nocowali koło kościoła, śpiewali, modlili się, a nawet liczyli na cudowne uzdrowienie.