Legenda Czarnobrodego

22 listopada 1718 r., 301 lat temu, zabito najsłynniejszego pirata w historii. Na wodach Atlantyku nie było większego wroga korony niż Edward Teach, nazywany Czarnobrodym. Przydomek ten zawdzięczał nadzwyczaj długiej, smoliście czarnej brodzie, gęsto porastającej twarz aż po oczy, zaplatanej w warkoczyki z kolorowymi wstążkami. To chyba jedyny sławny pirat, który stał się czarnym bohaterem niezliczonej liczby filmów, w tym także serii „Piraci z Karaibów".

Aktualizacja: 21.11.2019 12:25 Publikacja: 21.11.2019 12:01

„Pojmanie Czarnobrodego”, obraz Jeana L.G. Ferrisa z 1920 r.

„Pojmanie Czarnobrodego”, obraz Jeana L.G. Ferrisa z 1920 r.

Foto: Wikipedia

Czarnobrody miał niebywałe wyczucie aktorskie. Swoimi dziwnymi zwyczajami podtrzymywał legendę o własnej niezwykłości. Był uwielbiany przez piratów i znienawidzony przez wszystkich marynarzy pływających pod banderami państwowymi. Kiedy dokonywał abordażu, miał dziwny zwyczaj umieszczania pod kapeluszem zwoju wolno tlącego się lontu, nasączonego mieszaniną saletry i mleka wapiennego. Dzięki temu pojawiał się przed swoimi ofiarami w spektakularnym obłoku ciemnego dymu. Musiało to robić piorunujące wrażenie na załogach napadanych statków. Mimo że długa czarna broda dodawała mu powagi, wieku i grozy, nie był człowiekiem starym. W chwili śmierci miał prawdopodobnie 35 lat, co by oznaczało, że urodził się ok. 1680 r.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Metro w krajach azjatyckich Część I: Japonia i Chiny
Historia
Przemysł amerykański wygrał wojnę
Historia
D-Day. Jak Hitler zareagował na wieść, że rozpoczęło się lądowanie w Normandii
Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa