To spod Dniepru miało wyjść pancerne natarcie na ukraińską stolicę opanowaną przez Niemców. Stalin dostał miasto w podarunku, ale ceną była masakra trzech brygad powietrznodesantowych.
ZSRR był światowym pionierem wojsk powietrznodesantowych. Na początku lat 30. XX w. bolszewickie państwo zbudowało tysiąc wież spadochronowych. Sport spadochronowy stał się modny, a Kreml wspierał uprawianie tej dyscypliny. Do 1941 r. sowiecka armia przeszkoliła w ten sposób ok. miliona spadochroniarzy i utworzyła elitarne korpusy powietrznodesantowe. Pytanie: po co, skoro Moskwa deklarowała, że nie chce ani kawałka cudzej ziemi i przygotowuje się do obrony?