Aktualizacja: 19.05.2025 06:25 Publikacja: 27.09.2024 05:05
Foto: Wikimedia Commons/Ronald L. Haeberle
„Oddałam im dobrego chłopca, a oni zrobili z niego mordercę” – powiedziała Seymourowi Hershowi, dziś nestorowi dziennikarstwa śledczego za Atlantykiem, matka jednego z żołnierzy, którzy w marcu 1968 r. trafili do My Lai. Być może zresztą nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo trafna to uwaga. Tak jak chyba nie do końca uświadamiał sobie, z czym ma do czynienia, sam Hersh. „Trafnie podsumowała wojnę, której zaczynałem nienawidzić” – wspominał ten moment po wielu latach, w 2015 r., reporter na łamach magazynu „The New Yorker”.
„Rozkazano mi prowadzić wojnę przeciwko ludziom, aż przyznają, że nie ma boga prócz Allaha i że Mahomet jest Jeg...
Pod koniec VII w. Kahina wyruszyła na czele plemion pustyni na arabskich najeźdźców. Pokonała ich, by podjąć naj...
Kim jest papież? Pytanie w zasadzie banalne, choć wielu sprawia kłopot. Zacznijmy zatem od tego, kto może zostać...
Kilkadziesiąt pudełek zawierających nazistowskie materiały różnego typu zostało odnalezionych w piwnicy argentyń...
Po konferencji w Teheranie (jesień 1943 r.) wszystkie raporty na temat spisku III Rzeszy na życie Wielkiej Trójk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas