Reklama

Bezcenne informacje czy bezużyteczne graty? Kapsuły czasu trwalsze od fundamentów

Podczas wystawy światowej w 1939 r. w nowojorskim parku Flushing Meadows na głębokości 5 metrów zakopano skrzynię wykonaną ze stopu srebra, miedzi i chromu, zawierającą przedmioty codziennego użytku, m.in. szpulkę nici krawieckich, latarkę, lalkę i książkę telefoniczną. To tzw. kapsuła czasu. Postanowiono wtedy, że ma zostać otworzona… za 5 tysięcy lat, w roku 6939.

Publikacja: 11.04.2024 21:00

Nie ma roku, aby ktoś gdzieś na świecie nie natrafił na kapsułę czasu

Nie ma roku, aby ktoś gdzieś na świecie nie natrafił na kapsułę czasu

Foto: Adobe Stock

Nie ma roku, aby ktoś gdzieś na świecie nie natrafił na kapsułę czasu, zwykle tego rodzaju znalezisk jest kilka rocznie. Żeby nie być gołosłownym: najnowsze takie znalezisko, tegoroczne, pochodzi z Hagi – tzw. stolicy administracyjnej Holandii. W samym centrum miasta, na placu Buitenhof, stoi pomnik Wilhelma II Hohenzollerna na koniu. Wilhelm II (1859–1941) był ostatnim królem Prus i cesarzem niemieckim, po I wojnie światowej abdykował i osiadł właśnie w Holandii. Podczas prac renowacyjnych pod cokołem pomnika znaleziono skrzynię umieszczoną tam w 1925 r. Zawierała dokumenty związane z historią Niderlandów, trzytomowe dzieło w języku francuskim o wojnach napoleońskich, którego autorem jest François de Bas, holenderski generał i historyk wojskowości, oraz dwa poematy: na cześć Wilhelma II i samej Hagi.

Listy do do przyszłych archeologów, historyków, socjologów, ekonomistów, filozofów

Kapsuły czasu adresowane są do przyszłych pokoleń, do przyszłych archeologów, historyków, socjologów, ekonomistów, filozofów. Umieszczane są w miejscach, w których z dużym prawdopodobieństwem zostaną odkryte podczas prac remontowych, konserwatorskich, renowacyjnych, a więc – siłą rzeczy – pod pomnikami czy zabytkami sakralnymi.

Wiadomo, że samo pojęcie wprowadził do języka w latach 30. XX w. amerykański naukowiec George Edward Pendray, mając na myśli kapsuły czasu w skali kosmicznej. Natomiast życie postanowiło inaczej: kapsuły stały się nierozerwalnie związane z najbardziej przyziemną, banalną współczesną codziennością, przy czym historykom nie udało się ustalić, kiedy i gdzie pojawiły się najwcześniej.

Pojęcie wprowadził do języka w latach 30. XX w. amerykański naukowiec George Edward Pendray, mając na myśli kapsuły czasu w skali kosmicznej

Do pierwszeństwa pretenduje Wschowa w Ziemi Lubuskiej. W tamtejszej farze, w trakcie prac remontowych, w kuli wieńczącej wieżę robotnicy natrafili na żelazny kufer z monetami i dokumentami o historii miasta i regionu spisanymi po łacinie i niemiecku. Badacze dziejów uznali te dokumenty za prawdziwy historyczny skarb i zajęli się nimi skwapliwie – zaczęli od przetłumaczenia ich na język polski. Kufer ma 300 lat, zdeponowano go w roku 1724, potem otwierano go i uzupełniano trzykrotnie, w latach 1786, 1884 i 1914. Za każdym razem dla miejscowej społeczności było to wydarzenie dużej rangi, towarzyszyły mu przemówienia, fanfary, werble.

Reklama
Reklama

W ubiegłym roku, w Lublinie, podczas prac remontowych kościoła przy ul. Narutowicza w miedzianej kuli pod krzyżem nad kopułą dzwonnicy znaleziono metalową puszkę zawierającą pergamin z opisem zdarzeń związanych z dziejami świątyni oraz monety z lat 1903 i 1938. Pergamin informuje, że w roku 1936 wichura uszkodziła mocowanie krzyża. Pracami kierował budowniczy Witkowski i mistrz malarski Miklasiński.

Także w ubiegłym roku, w Oławie na Dolnym Śląsku, w trakcie prac budowlanych w fundamencie XIX-wiecznej kolumny znaleziono szklaną kapsułę, a w niej dokumenty i monety sprzed półtora stulecia. Kapsułę umieszczono tam w 1872 roku, w czasach wojny francusko-pruskiej; kolumna z kapsułą miała upamiętniać bitwę pod wsią Baumgarten, wówczas jeszcze nienależącą do miasta.

Kapsuły czasu trwalsze niż budowle, w których fundamenty są wmurowane

W Gdańsku, w czasie ubiegłorocznego remontu słynnego średniowiecznego żurawia portowego nad Motławą, natrafiono na „spontaniczną” kapsułę czasu – gazetę „Dziennik Bałtycki” z 12 grudnia 1961 roku, umieszczoną ad hoc pod belkowaniem (trwały tam wtedy drobne prace remontowe, zapewne ktoś z ekipy remontowej przyszedł rano do pracy z gazetą i wsunął ją pod belkę). Gazeta informuje m.in., że przewrócone drzewo pozbawiło część Sopotu elektryczności, a port w Gdyni wykonał przed terminem roczny plan przeładunków.

Czytaj więcej

Historia zamurowana w zamku

Część historyków uważa, że kapsuły czasu nie dostarczają zbyt wielu przydatnych informacji, gdyż są wypełnione „bezużytecznymi gratami”. Wskazują, że digitalizacja dokumentów pisanych (gazet, książek) i nagrania wideo stanowią  „piramidy wiedzy” w porównaniu z kapsułami czasu. A jednak zainteresowanie nimi wśród laików zajmujących się historią amatorsko z roku na rok rośnie. Internetowe oferty firm przygotowujących pojemniki na tzw. kapsuły czasu dają do myślenia nam współczesnym oraz nadzieję przyszłym pokoleniom: „Konstrukcja naszych kapsuł i pojemników na akty erekcyjne zapewnia ich pełną szczelność dzięki zastosowaniu gwintów rurowych samouszczelniających oraz uszczelce silikonowej wykonanej z silikonu odpornego na działanie ekstremalnych temperatur (od -60°C do 220°C), olejów, smarów, alkoholi, tłuszczy, roztworów soli, tlenu, ozonu, wody o niskiej temperaturze. Wszystko to sprawia, że dokumenty umieszczone w tych pojemnikach będą bezpieczne przez okres dłuższy niż przetrwa budowla, w której fundamentach będą wmurowane”.

Historia świata
Wschód Ziemi i cena podboju kosmosu
Historia świata
Planeta Syberia według Jacka Pałkiewicza
Historia świata
Czy nawoływanie do jedności prawosławia służy Moskwie?
Historia świata
Generał George Patton. Śmierć bohatera wojennego
Historia świata
Okręty podwodne z napędem mechanicznym
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama